Włókniarz-Metalplast, bo pod taką nazwą bielscy siatkarze występowali w sezonie 1993/1994, zdobył przepustkę do finałowego turnieju Pucharu Polski. Prestiżowe zmagania z udziałem 4 zespołów wyznaczono na 8-9 stycznia 1994 roku w słynnej hali Polonia w Częstochowie... – Jechaliśmy na finały dwoma autami, w zaledwie 9-osobowym składzie i przyznam też, że byliśmy nie na żarty wystraszeni tym, co nas czekało – uśmiecha się Wiktor Krebok, wspominający okoliczności turnieju pod Jasną Górą.

Już w półfinałowym spotkaniu bielszczanie zagrali koncertowo. Siatkarzom Rakowa Częstochowa nie dali żadnych szans, wygrywając kolejno sety 15:8, 15:7 i 15:7. Ale równie pewnie przepustkę do decydującego meczu zdobył wielki faworyt – częstochowski AZS, który rozprawił się 3:0 ze Stilonem Gorzów Wielkopolski. Kibice akademików oczekiwali, że w finale Włókniarzowi-Metalplast udzielą srogiej lekcji siatkówki, jak to miało miejsce w przypadku wielu innych konkurentów na przestrzeni pamiętnego sezonu. Stało się tymczasem zgoła odmiennie...

– Zagraliśmy fantastycznie zagrywką, odrzucając przeciwnika od siatki i neutralizując jego mocne strony. Wszystkie sety padły naszym łupem, ale wynik 3:0 nie oddaje zaciętej walki na parkiecie – przyznaje szkoleniowiec zdobywcy Pucharu Polski. – W hali Polonia było pełno naprawdę zszokowanych ludzi. Gdy mecz się skończył szybko trzeba było uciekać, aby gdzieś nie oberwać od mocno niepocieszonych kibiców AZS-u – opowiada Krebok.

 


Z kronikarskiego obowiązku przywołać należy wynik. Włókniarz-Metalplast poszczególne sety rozstrzygał na swoją korzyść 15:11, 15:6 i 15:13, a największy sukces w historii bielskiej siatkówki w męskim wydaniu zapewnili: Rafał Kwasowski, Wiesław Popik, Albert Semeniuk, Dariusz Duc, Zdzisław Jabłoński, Paweł Wrzeszcz, Tomasz Gąsiorek, Rafał Marczuk oraz Henryk Kubica w roli kapitana.

Pucharowe trofeum – co warto przypomnieć – było kontynuacją znakomitych występów bielskich zawodników, również na międzynarodowej arenie. W sezonie wcześniejszym BBTS-Włókniarz toczył fantastyczne boje w Pucharze Zdobywców Pucharów, podejmując w hali „Widok” takie tuzy ówczesnej siatkówki, jak MGTU Moskwa, AS Cannes czy Misura Mediolan ze szkoleniowcem Raulem Lozano na czele.