
A jednak się utrzymali. "Nie możemy już dopuścić do takiej sytuacji"
Wskutek wycofania się rezerw MRKS-u w bielskiej A-klasie utrzymał się Orzeł Kozy.
Dość niespodziewanie z rywalizacji tuż przed startem nowego sezonu 2021/2022 w rozgrywkac A-klasy Bielsko-Biała wycofały się rezerwy czwartoligowego MRKS-u Czechowice-Dziedzice. Oznacza to jednocześnie, że miejsce wśród drużyn a-klasowych utrzymają piłkarze zdegradowanego wcześniej Orła Kozy. – Cieszymy się, że się jednak utrzymaliśmy w tej A-klasie, tylko głupiec by się nie cieszył. Okoliczności są jakie są, ale po pierwsze nie mieliśmy wpływu na to, że rezerwy MRKS-u się wycofają, a po drugie uważam, że zasłużyliśmy na grę w tych rozgrywkach.
Cały poprzedni sezon był dla nas dobrą lekcją. Zaliczyliśmy fajny start, wszyscy nas chwalili, a później nie układało nam się tak, jakbyśmy chcieli. Nie potrafiliśmy grać swojej piłki i w konsekwencji zajęliśmy tak niskie miejsce. Nie możemy już dopuścić do takiej sytuacji – mówi Marcin Stefanowicz, trener Orła.
Jednocześnie nic nie zapowiada na rewolucję kadrową w drużynie z Kóz. - Nie zmieni się zbytnio nasza kadra. Chcemy przeprowadzić 2 transfery i to wszystko. Najważniejsze, że zostali ci, którzy byli - dodaje Stefanowicz.