W rytmie treningowym, już po zakończeniu rundy jesiennej, bardzo długo – aż do samych świąt – przebywali piłkarze z Wisły. Dlaczego?

wisla ustronianka 2 – Faktycznie trenowaliśmy nieco dłużej niż inne zespoły, ale takie były pierwotne plany. Chcieliśmy uniknąć zbędnych kilogramów u zawodników, którzy nie zawsze mają czas na aktywność fizyczną i dbanie o odpowiednią kondycję we własnym zakresie. Trwająca, trzytygodniowa przerwa w treningach powinna chłopakom wystarczyć – tłumaczy Tomasz Wuwer, szkoleniowiec ekipy z Wisły, która rundę jesienną ligi okręgowej zakończyła w fotelu wicelidera.

Zespół opuścił już jeden z jego liderów Dariusz Rucki, który wraca do bialskiej Stali. Powrót z wypożyczenia do Beskidu Skoczów czeka natomiast Sebastiana Juroszka. Ofensywny zawodnik w trakcie piłkarskiej jesieni dość nieoczekiwanie zasilił szeregi ligowego rywala z uwagi na kadrowe bogactwo w Wiśle. Z kadrowych wątków dodać należy, że z zamiarem zakończenia futbolowej przygody nosi się Mateusz Pilch.

Na przełomie roku wszyscy składają sobie życzenia. Jakie należy kierować pod adresem piłkarzy KS Wisła? – Chcielibyśmy w zdrowiu dokończyć rozgrywki. To najważniejsze dla nas wszystkich. A drugie życzenia nasuwa się samo. Możemy jeszcze cieszyć się na finiszu sezonu z awansu do IV ligi. Wiele zależy tak naprawdę od nas. Wykonamy zimą ciężką pracę, a co ona przyniesie – przekonamy się z czasem– dodaje trener Wuwer.