Po dokładnie 2-letniej pracy z piłkarzami LKS-u '99 z funkcją szkoleniowca pożegnał się Adam Śmigielski. Pod jego wodzą ekipa z Pruchnej nie zdołała powrócić na szczebel „okręgówki”. Była tego bliska w poprzednim sezonie, ale w niebywałych okolicznościach uległa Muńcułowi Ujsoły w barażach, pomimo wygrania pierwszego spotkania 4:0 na wyjeździe. – Ta przegrana rywalizacja ma po dziś swoje konsekwencje, a nasza postawa w rundzie jesiennej była niestety jej pokłosiem – zauważa Ferdynand Gabryś, działacz klubu z Pruchnej.

Misję odbudowania wyników drużyny zarząd LKS-u '99 powierzył w tej trudnej sytuacji nowemu trenerowi. To Michał Ćmich, który już spotkał się z zawodnikami, a wraz z nadejściem kolejnego roku kalendarzowego rozpocząć ma pracę ze swoimi podopiecznymi. – Nie ma innej opcji, jak walka o utrzymanie w A-klasie. Odnieśliśmy w poprzedniej rundzie zaledwie 1 zwycięstwo, więc gorzej już właściwie być nie może – dodaje nasz rozmówca.
 


Wiele wskazuje na to, że szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji w trakcie rundy rewanżowej istotnie odmienioną kadrę. Cześć zaciągu z Jastrzębia do klubu już nie powróci, ale pojawią się nowe twarze, bądź te w Pruchnej dobrze wspominane, vide Kamil Gabryś, który przed odejściem do Piasta Cieszyn odgrywał w szeregach LKS-u '99 wiodącą rolę. Co ciekawe, również w przypadku samego Ćmicha nie jest wykluczona jego pomoc na boisku. A ta może okazać się ważna, by przypomnieć, że 38-latek to były kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski z czasów, gdy jej selekcjonerem był Michał Globisz, w trakcie swojej zawodniczej kariery związany z klubami z Jastrzębia, Pawłowic, a finalnie Ruptawy. – Osoba trenera zapewne kilku piłkarzy do nas przyciągnie. Jesteśmy pełni nadziei, że to będzie udana dla nas wiosna – przyznaje Gabryś.