Nie ma co ukrywać, różnica między mistrzyniami Polski, a beniaminkiem z Cygańskiego Lasu była aż nadto widoczna. Zawodniczki z Sosnowca potrzebowały raptem 5. minut, aby objąć prowadzenie. Wówczas to Martyna Wiankowska golem sfinalizowała indywidualną akcję. "Rekordzistki" mogły szybko odpowiedzieć trafieniem, lecz 120 sekund później Klaudia Nowacka nie wykorzystała dobrej okazji. Następnie długimi fragmentami dobrze spisywała się bramkarka Rekordu, lecz i to miało swój kres. W 44. minucie, tuż przed przerwą, prowadzenie podwyższyła Dorota Hałatek. 

 

 

Piłkarki Czarnych nie zamierzały poprzestać na dwubramkowym prowadzeniu. W 61. minucie bramkę na 3:0 zdobyła Kinga Kozak, wygrywając pojedynek sam na sam z bramkarką z Cygańskiego Lasu. Ważnym momentem dla losów potyczki była 75. minuta, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzała Nowacka. 

 

Sosnowiczanki wykorzystały z zimną krwią grę w przewadze. W 83. minucie na listę strzelczyń wpisała Sanda Malesević, a wynik spotkania ustaliła Kozak, dla której było to drugie trafienie w tym spotkaniu.