Losy piłkarskiej rywalizacji rozstrzygają się z reguły po 90 minutach. Często bywa jednak tak, że już pierwsza odsłona spotkania wiele o jej finalnym efekcie „mówi”. I w ten sposób można odnieść się do półmetka batalii ekip z Radziechów i Koniecpola o grę w IV lidze.

GKS radziechowy wieprz Choć wyroków w futbolu przedwcześnie ferować nie należy, to trudno wyobrazić sobie, aby wypracowanej w Koniecpolu zaliczki „Fiodory” nie spożytkowały utrzymaniem na szczeblu IV ligi śląskiej. Wszak sobotni mecz otwierający barażową batalię przebiegał w pełni pod kontrolą piłkarzy GKS-u.

Już w 2. minucie rozgrywający świetne spotkanie Piotr Motyka dokładnie dośrodkował z rzutu rożnego w kierunku Marcina Dudki, który „na raty” pokonał golkipera Pilicy. Zanim gospodarze otrząsnęli się, przegrywać mogli już 0:2. Rozgrywający GKS-u ponownie mógł wcielić się w rolę asystenta, lecz z 5 metrów wprost w leżącego bramkarza uderzył Mateusz Janik. W tej części jeszcze w kilku innych sytuacjach radziechowianie bliscy byli unoszenia rąk w górę w geście radości, zwłaszcza po kornerach egzekwowanych przez P.Motykę. Sam przed golkiperem Pilicy znalazł się także Łukasz Błasiak, lecz „podcinka” nie wyszła snajperowi na tyle dokładnie, by ulokować piłkę w „sieci”.

Schodząc do szatni goście żałowali, że doskonałych okazji nie spożytkowali i natychmiast przystąpili do „dobicia” przeciwnika. W 47. minucie formalności ponownie nie dopełnił Janik, stemplując tym razem słupek bramki Pilicy po dograniu Błasiaka. Szybko szkoleniowiec Mariusz Kozieł zareagował trzema zmianami w składzie, które wyraźnego znamiona w boiskowych wydarzeniach nie znalazły. GKS atakował, ale swego dopiął dopiero w 84. minucie. Akcję dwójkową przeprowadzili rezerwowi tego dnia – Dominik Natanek i Piotr Trzop, a finalnym efektem był ładny, plasowany strzał P.Motyki z 15 metrów. Faktyczne rozstrzygnięcie losów rywalizacji nastąpić mogło w 86. minucie, lecz pojedynek z golkiperem przeciwnika przegrał Natanek.

Za tydzień w Radziechowach starcie rewanżowe. Wydaje się, iż będzie tylko formalnością, bo „Fiodory” IV ligi opuścić wcale nie zamierzają.

Pilica Koniecpol – GKS Radziechowy-Wieprz 0:2 (0:1) 0:1 Dudka (2') 0:2 P.Motyka (84')

GKS: Ł.Byrtek – Jaroszek, M.Motyka, Dudka, Noga (51' Trzop), Krasny, P.Motyka (86' Tracz), M.Byrtek, Sz.Byrtek, Janik (49' Dziedzic), Błasiak (48' Natanek) Trener: Kozieł