Mecz zakończył się remisem, który żadnej ze stron nie krzywdzi. Bliżsi zwycięstwa byli gospodarze, którzy przede wszystkim przed przerwą mogli otworzyć wynik rywalizacji. Dominik Loska ostemplował poprzeczkę, Łukasz Halama trafił w spojenie, a Kamil Szajter przegrał pojedynek sam na sam z Andrzejem Skrockim. – Bramkarz zespołu z Pruchnej dobrze bronił, sprzyjało mu także szczęście. Odczuwamy po meczu niedosyt, bo wypracowaliśmy sobie kilka sytuacji. Graliśmy momentami zbyt nerwowo. To był jednak nasz pierwszy mecz, w składzie pojawiło się czterech nowych zawodników, co nas trochę usprawiedliwia – mówi Krystian Papatanasiu, trener beniaminka z Drogomyśla.  

Okazji bramkowych goście wypracowali sobie mniej od rywali, jedną wyborną. W końcówce premierowej odsłony Marcin Wysiński stanął przed golkiperem Błyskawicy, uderzył wprost w niego. Futbolówka wróciła do zawodnika z Pruchnej, na drugi strzał się nie zdecydował, zagrał do Michała Chrysteczki, który został zablokowany. – Remis nas cieszy, ponieważ w sparingach nie prezentowaliśmy się najlepiej. Nie pozwoliliśmy dzisiaj rywalowi na zbyt wiele. Zaliczyliśmy pozytywne otwarcie sezonu. Wszyscy zawodnicy dali radę – ocenia Marcin Bednarek.


Protokół meczowy poniżej.