- Pandemia koronawirusa sparaliżowała większość wydarzeń sportowych, i nie inaczej ma się to do naszych rozgrywek. Bliźniacze ligi biznesu w Krakowie i Warszawie zostały zawieszone, my także nie mogliśmy postąpić inaczej - poinformowali nas w połowie marca przedstawiciele firmy MSP Group, która jest organizatorem Beskidzkiej Ligi Biznesu.
 
W ostatnich dniach premier Mateusz Morawiecki oraz minister sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk przedstawili plan "odmrażania" sportu. Drugi etap zakłada, że od 4 maja orliki będą otwarte, lecz przebywać na nich będzie mogło nie więcej niż sześciu graczy. W niedalekiej przyszłości liczba ma być jednak powiększona. - Uważnie obserwujemy to co dzieje się w naszym kraju. Bierzemy pod uwagę kilka wariantów, ale wiele na to, że sezon w BLB uda się dokończyć - dodają teraz.
 
Wznowienie rozgrywek ligi biznesu przewidziane jest na początek czerwca, co przy siedmiu kolejkach pozwoliłoby zakończyć sezon w połowie lipca. - Mecze będą rozgrywane przy zachowaniu wszystkich wytycznych i zaleceń rządu, ponieważ bezpieczeństwo naszych zawodników jest najważniejsze - podkreśla firma. 
 
Przypomnijmy, że pierwotnie wiosenne wojaże wystartować miały 23 marca na obiektach Rekordu Bielsko-Biała. 8. kolejkę naszych rozgrywek rozpocznie starcie Rekordu z firmą Raben.