Wiosenna inauguracja zmagań w bielskiej A-klasie za nami. 14. serię gier podsumowaliśmy wspólnie z Jarosławem Krystianem, opiekunem Gronia Bujaków. aklasa_bielsko - Pierwszy mecz po okresie przygotowawczy zawsze jest pewną zagadką. Widziałem zawodników Sebastiana Gruszfelda w sparingach. Poukładany zespół. Tak też zagrał z nami. Czarni byli lepsi piłkarsko, taktycznie prezentowali się dobrze. Gospodarze wygrali zasłużenie. O naszej porażce zadecydowały przede wszystkim indywidualne błędy. Gramy o inne cele. My myślimy o utrzymaniu. Pomału także o przyszłym sezonie.

Wicelider z Pisarzowic wygrał skromnie, ale najważniejsze są trzy punkty. Na początku rundy zespoły mogą być na różnych etapach, jeśli chodzi o przygotowanie. Pionier będzie się liczył w walce o mistrzostwo.

Trener Białek wzmocnił zespół. Do Wilkowic trafili klasowi gracze, niektórzy umiejętnościami przerastają A-klasę. O żadnej niespodziance mowy być nie może.

Zapora należy do ligowej czołówki, grała u siebie, więc była faworytem. Daniel Bąk pomału układa wszystkie puzzle. W tym przypadku również bez niespodzianki.

Remis MRKS-u z Bestwinką rozpatruję w kategorii  małej niespodzianki. Przed meczem stawiałem na gości. Bestwinka w końcówce grała w przewadze, ale oblężenie bramki rywala nie przyniosło oczekiwanego rezultatu.

Solidny zespół z Międzyrzecza został wzmocniony. Był faworytem wygrał i pokazał, że może być wiosną groźny.

Mała niespodzianka w Kaniowie. Przełom od lat należy do ligowej czołówki, u siebie nie zwykł tracić punktów. Nie wiem jaki był przebieg meczu, ale wynik remisowy mnie zaskakuje.

Wyniki 14. kolejki:

Czarni Jaworze – Groń Bujaków 4:1 (1:1) Pionier Pisarzowice – Sokół Buczkowice 1:0 (0:0) Sokół Zabrzeg – GLKS Wilkowice 1:5 (0:2) Zapora Wapienica – Beskid Godziszka 2:0 (1:0) MRKS II Czechowice-Dziedzice – KS Bestwinka 1:1 (1:0) KS Międzyrzecze – Orzeł Kozy 4:1 (3:1) Przełom Kaniów – LKS Mazańcowice 3:3 (2:2)