Gospodynie, mające przed meczem podobnie, jak i Mitech zerowe konto punktowe, nie zamierzały żywczankom zadania ułatwiać. Toteż kibice w Głogówku byli świadkami zaciętej rywalizacji. Wszystko zmieniło się w 33. minucie, gdy podopieczne Piotra Kota skutecznie wyegzekwowały kornera. Ponowione dośrodkowanie Anny Marii Smidovej zamknęła na „długim” słupku Ewelina Prokop, lokując piłkę we właściwym miejscu. Świadectwem rosnącej przewagi Mitechu była akcja z 41. minuty. W roli asystentki wystąpiła tym razem Patrycja Wiśniewska, a z prostopadłego podania skorzystała bezbłędnie Alicja Bijak.

Korzystne położenie Mitechu na moment uległo zmianie w 52. minucie. W kontrowersyjnych okolicznościach podyktowany został rzut karny dla Rolnika, gdy Maja Stopka zdaniem sędziny dotknęła futbolówkę ręką. Z „wapna” w bezpośrednim pojedynku z Katarzyną Siejką nie pomyliła się Aleksandra Misiak. Krótki fragment nerwowości żywiecki zespół przetrwał, by w 59. minucie zadać kluczowy cios. Na strzał z dystansu zdecydowała się Petra Zdechovanova i był to w owej sytuacji doskonały wybór, dający wszak arcyważnego gola na 3:1. Zawodniczki beniaminka nie zdobyły się już na kolejny zryw, za to przyjezdne żałować mogły zmarnowanych szans na dobicie rywalek. Zwłaszcza tej z 75. minuty, kiedy Patrycja Rżany z 11. metrów poślizgnęła się i przeniosła strzał ponad poprzeczką.