
Piłka nożna - IV liga
Bezlitośni po przerwie
Wysokim zwycięstwem zakończyła się dzisiejsza potyczka LKS-u Czaniec z Orłem Wieprz. Beskidzki IV-ligowiec ofensywny popis zaprezentował po zmianie stron.
- Po ciężkim meczu z Gwarkiem Tarnowskie Góry teraz chcieliśmy zagrać spotkanie, w którym moglibyśmy potrenować organizację gry w ofensywie. To nam się udało - wypracowaliśmy sporo sytuacji bramkowych. Nasza skuteczność jednak nie jest jeszcze optymalna - mówi nam Szymon Waligóra, trener drużyny z Czańca, która po 45. minutach prowadziła 1:0. Gola dającego prowadzenie zdobył Sebastian Wiśniowski. Co istotne, drużyna Orła Wieprz także swoją okazję miała - w sytuacji sam na sam Jakub Felsch został przelobowany, lecz futbolówka w siatce nie zatrzepotała.
Po zmianie stron kunsztem błysnął Paweł Flis, który odnotował... 3 asysty. 21-latek "obsłużył" trzykrotnie Ilyę Nazdryna-Platnitskiego. Precyzją tego dnia popisał się również Maciej Felsch, który gola na 3:0 zdobył po ładnym uderzeniu z 20. metra. - Dla nas to wartościowy sparing. Pograliśmy, a to najważniejsze - skomentował Waligóra.

