O ubiegłym sezonie w bielskiej A-klasie - poziomie rozgrywek czy awansie Soły Kobiernice, rozmawialiśmy z Romanem Kubieńcem, prezesem Podokręgu Bielsko-Biała.

kubieniec

Sportowebeskidy.pl: - Jak oceni Pan miniony sezon w bielskiej A-klasie? Walka o awans i utrzymanie toczyła się niemalże do ostatniej kolejki...

Roman Kubieniec: - Trzeba powiedzieć, że było ciekawie. W zasadzie ostatnia kolejka wyłoniła drugiego spadkowicza, którym została ekipa z Godziszki. Nieco wcześniej, choć też walka trwała długo, awansowała Soła Kobiernice. Przeszkodziła na początku wiosny nieco zima, ale generalnie sezon trzeba uznać za udany.

Sportowebeskidy.pl: - Temat zimy wraca niczym bumerang, patrząc na nowe rozgrywki. Podokręg planuje jakieś zmiany w terminarzu?

RK: - Zaczynamy rozgrywki w drugi weekend sierpnia i ostatnia, 13. kolejka odbywać się będzie w terminie 2-3 listopada. I przyznam, że jeżeli warunki pogodowe pozwolą, będziemy chcieli rozegrać awansem z wiosny jedną, może nawet dwie kolejki. Choć tutaj opinie są różne, bowiem jeżeli dany zespół ma wąską kadrę, to chce rozegrać 13. meczów i rundę zakończyć. Ale z pogodą wygrać ciężko, dlatego prawdopodobnie skorzystamy z takiego rozwiązania.

Sportowebeskidy.pl: - Poziom rozgrywek, w porównaniu do poprzedniego sezonu, podniósł się?

RK: - Ciężko porównywać dwa sezony. To tak, jakby porównać kadrę Lubańskiego, do tej, w której później sukcesy święcił Boniek. Z naszych zespołów możemy być jednak zadowoleni, bo poza ostatnim przypadkiem Zapory Wapienica, ekipy z Podokręgu Bielsko-Biała grają naprawdę dobrze i pną się wyżej. Dobrym przykładem, choćby bielski Rekord, Drzewiarz czy Spójnia Landek. I tutaj moglibyśmy ewentualnie porównać się ze skoczowską i żywiecką a-klasą. Mamy tych zespołów wyżej nieco więcej, przez co można zasugerować, że poziom jest nieco wyższy. Cieszymy się z awansu Rekordu, bo teraz jako jedyny Podokręg na Śląsku, będziemy mieli w III lidze, aż cztery zespoły.

Sportowebeskidy.pl: - Do "okręgówki" awansowała Soła Kobiernice. W wielu meczach zespół jednak nie zachwycał i niewiele brakowało, by awans przez to przegrał. Jak według Pana drużyna ta poradzi sobie w Bielskiej Lidze Okręgowej?

RK: - Przyznam, że oglądając wiosenne spotkania, lepiej prezentował się chyba zespół z Pisarzowic. Ale Soła o ten awans walczyła już chyba trzeci sezon z rzędu i wreszcie dopięła swego. Myślę, że to ambitny zespół i klub, dlatego z pewnością walczyć będą o pierwszą ósemkę. I myślę, że stać ich na to. Finansowo z pewnością są przygotowani, bazę sportową mają dobrą. Powinni sobie poradzić.

Sportowebeskidy.pl: - W ubiegłym sezonie z rozgrywek wycofał się Sokół Hecznarowice. Co zrobić, żeby sytuacja ta nie powtórzyła się w kolejnych rozgrywkach względem innego zespołu?

RK: - Nam trudno wpływać jakoś na kluby. Wszystko zależy, kto dysponuje odpowiednimi środkami. 18. lipca mamy zebranie przed nowym sezonem i wtedy będziemy znać ostateczny kształt ligi. Zgłoszenia przyjmować będziemy także do b-klasy i już teraz wiemy, że wraca właśnie zespół z Hecznarowic, a do ligi zamierza się zgłosić nowo powstały klub z Bystrej.

Sportowebeskidy.pl: - Co stałoby się, gdyby do rozgrywek nie zgłosiła się na przykład "dwójka" MRKS-u? Dotąd można było słyszeć takie głosy, choć wydaje się, że zespół z Czechowic-Dziedzic do gier przystąpi.

RK: - Jeżeli chodzi o skład bielskiej a-klasy, to będzie to na pewno 14. drużyn. Gdyby zdarzyło się, że do ligi nie przystąpi np. ekipa z Czechowic, wtedy utrzymałby się pierwszy ze spadkowiczów, czyli Beskid Godziszka. Ale może dojść do innej ciekawej sytuacji, chociaż my oczywiście nie zakładamy. Bo chcemy, żeby każdy klub nadal grał. Ale gdyby w "okręgówce" nie wystartowała Pewel Mała, a do a-klasy nie zgłosiła się drużyna z Czechowic, to mielibyśmy dwa wolne miejsca. W "okręgówce" zostałaby bowiem Bestwina. Wtedy oprócz zespołu z Godziszki, awansowałby wicemistrz b-klasy. Ale to tylko dywagacje i możliwe rozwiązania.

Pewnym jest natomiast, że liga liczyć będzie sobie 14. drużyn i przypuszczam, że kolejny sezon będzie równie ciekawy, jak ten który niedawno zakończył się.

Sportowebeskidy.pl: -Dziękuję za rozmowę.

RK: - Dziękuję.