To kolejna rozmowa naszego portalu w kontekście nadchodzących wyborów samorządowych. Z Przemysławem Drabkiem, kandydatem z ramienia Prawa i Sprawiedliwości na Prezydenta Miasta Bielska-Białej, rozmawiamy o kwestiach związanych z szeroko pojmowanym sportem i rekreacją.

Przemyslaw Drabek 1 SportoweBeskidy.pl: Sport w wielu warstwach czy grupach społecznych postrzegany jest jako istotna dziedzina życia. Jakie są pana doświadczenia ze sportem, w czasach choćby lat młodzieńczych? Przemysław Drabek: Sport cały czas jest dla mnie bardzo ważny. Jestem aktywny sportowo i staram się mój wolny czas spędzać aktywnie. Najwięcej w naszych górach. Ostatnio brałem czynny udział w fajnej imprezie Nordic Walking. Skończyłem klasę o profilu sportowym, dużo grałem więc w koszykówkę, siatkówkę, uprawiałem pływanie. Te nawyki sportowe i potrzeba aktywności zostały mi do dziś. Nie lubię siedzącego trybu życia. Jeśli mam trochę wolnego czasu wypełniam go na sportowo.

SportoweBeskidy.pl: Jak przejawiało się pana zainteresowanie sportem w Bielsku-Białej w ostatnich latach? P.D.: Na poziomie zawodowym od 8 lat jestem radnym w Bielsku-Białej. Od początku działam jako członek komisji merytorycznie zajmującej się sportem, jestem ponadto członkiem komisji stypendialnej. Mogę stwierdzić na tej podstawie, że sport w naszym mieście pełni szczególnie ważną rolę. I nieodłącznie wiąże się też z biznesem. Nowe obiekty sportowe czy jakakolwiek działalność w zakresie sportu i rekreacji, to szansa otwarcia nowego rynku pracy dla bielszczan i również szansa dla samego miasta. Do kwestii sportowych musimy podchodzić całościowo z uwzględnieniem innych dziedzin życia. W Bielsku-Białej uczestniczę w wielu wydarzeniach sportowych. Nie tylko w meczach naszych drużyn z ekstraklasy, ale także w zawodach karate, gimnastyki artystycznej czy też rowerowych. Dodam jako ciekawostkę, że jestem jednym z członków naszej bielskiej drużyny samorządowej w piłce nożnej. Uczestniczymy w różnych wydarzeniach, meczach charytatywnych. Zdarzyło się nam grać także w siatkówkę z młodzieżą z bielskich świetlic środowiskowych.

SportoweBeskidy.pl: Kilka dużych inwestycji w zakresie sportu i rekreacji zostało w ostatnich latach zrealizowanych – mamy halę widowiskowo-sportową, stok narciarski, powstaje nowy stadion piłkarski. Jak pan odbiera te inwestycje i temat dalszej rozbudowy infrastruktury sportowej? P.D.: W Bielsku-Białej infrastruktura sportowa jest i z tego należy się cieszyć. Jednak problemem są koszty, sposób wykonania i realizacji niektórych inwestycji. Mamy stok na prywatnych gruntach naśnieżany z sieci wodociągowej. To chyba najdroższy w utrzymaniu stok w całej Polsce. Nawet do progu rentowności ta inwestycja nie będzie się w żaden sposób zbliżała. Hala widowiskowo-sportowa, jak sama nazwa wskazuje, była w pierwszej kolejności pomyślana jako obiekt wystawienniczy. Zaistniała więc konieczność jej doposażania, by była funkcjonalną halą pod kątem sportowym. To oczywiście dodatkowe koszty, których można było uniknąć. Stadion Miejski trzeba jak najszybciej wybudować i zakończyć ten przeciągający się w nieskończoność temat. Termin oddania obiektu do użytku znowu się przesuwa. Podczas ostatniego spotkania komisji nie uzyskałem odpowiedzi jeśli chodzi o ostateczne zakończenie budowy. Wiadomo, że rosną wciąż koszty...

Przemyslaw Drabek 3 Inwestycje są więc duże, ale kosztowne i wymagają uzupełniania. Nie można zapominać natomiast o tej infrastrukturze, która byłaby bliżej mieszkańców. Widzę potrzebę mocniejszego wsparcia sportu dzieci i młodzieży, łatwiejszego dostępu wszystkich klubów sportowych do posiadanej infrastruktury. Tego jestem zwolennikiem. Udostępnianie obiektów miejskich za symboliczną złotówkę i zapewnienie maksymalnego ich wykorzystania to sprawa bardzo istotna. W kontekście dalszego inwestowania w bazę sportową za potrzebną uważam sieć ścieżek rowerowych w górach. Duża grupa bielszczan spędza aktywnie swój czas na rowerach. To w zasadzie coraz modniejsze. Dlatego ruch pieszych należy odseparować od ruchu rowerowego i umożliwić uprawianie sportu w warunkach komfortowych. Zwracam uwagę także na dyscypliny sportu mniej widoczne i dostrzegane, jak pływanie czy różnego rodzaju sporty walki. Warto odnieść się do tematu budowy pływalni w Bielsku-Białej. Istnieje konieczność wykonania pełnej analizy ile basenów musiałoby powstać i wówczas wskazać dla nich odpowiednie lokalizacje w naszym mieście.

SportoweBeskidy.pl: Co w zakresie szeroko pojętego sportu, włączając w to rekreację, uważa pan za najistotniejsze? P.D.: Zdecydowanie sport dzieci i młodzieży, aktywne formy wypoczynku i rekreacji, które często działają profilaktycznie. Musimy inwestować w taki sport, bo dbamy w ten sposób o zdrowe społeczeństwo. Nie możemy w naszych działaniach zapominać o seniorach i również dla nich przeznaczyć dedykowaną infrastrukturę, by umożliwić im aktywne spędzanie czasu w trosce o zdrowie. Sport profesjonalny to także kwestia ważna. Wokół bielskich klubów, naszych gwiazd sportu tworzą się fantastyczne rzeczy, które sport doskonale promują. To dobry przykład dla dzieci i młodzieży, zarazem zachęta do uprawiania sportu w jego wielu odmianach.

SportoweBeskidy.pl: Jaką rolę samorządu widzi pan w zakresie współfinansowania sportu zawodowego, klubów sportowych? Co ze wspieraniem sportu dzieci i młodzieży? P.D.: W dzisiejszych czasach kluby zawodowe potrzebują wsparcia gmin. To jedno z zadań samorządu. Moim zdaniem musi jednak opierać się to o jasne i czytelne zasady. Trzeba razem z klubami ekstraklasy w Bielsku-Białej wypracować model finansowania, który będzie zadowalający dla wszystkich i sprawiedliwy zarazem. Bezwzględnie postępować należy tu w uzgodnieniu z klubami. Rozumiem, że „młodsze”, rozwijające się dopiero kluby muszą mieć wsparcie większe, ale decyzje trzeba podejmować wspólnie. To nie jest worek bez dana, ilość środków jest ograniczona. Stawiam więc na czytelne reguły takiego współfinansowania.

SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę. P.D.: Dziękuję.

Rozmawiał: Marcin Nikiel

Przemyslaw Drabek 2