10. kolejka rozgrywek IV ligi śląskiej okazała się pechowa dla beskidzkich drużyn, które w komplecie zanotowały porażki. Nieudane występy podsumowuje trenerski komentarz Marcina Biskupa, szkoleniowca Drzewiarza Jasienica.

biskup_marcin

– Porażka Czarnych-Górala jest zaskakująca jeśli weźmiemy pod uwagę jej rozmiary. Ale Unia to specyficzny rywal. Jak zespołowi nie idzie, to potrafi przegrać wysoko. Gdy mecz dobrze się ułoży drużyna z Raciborza czuje się świetnie. I tak było właśnie w meczu sobotnim, bo gospodarze szybko objęli prowadzenie. Unia ma w swoich szeregach wysokich zawodników, dlatego taktyka nie jest jakaś skomplikowana, ale niewygodna dla wielu drużyn. Podsumowując, wynik 5:1 dla Unii to jednak spora niespodzianka.

Na starcie Spójnia przegrywała w niektórych spotkaniach zdecydowanie, ale ostatnio te przegrane są minimalne. Widać z jednej strony, że różnica między IV a V ligą jest duża. O przegranych zespołu beniaminka decydują w dużej mierze szczegóły i nie ma jakiejś ogromnej przepaści między Spójnią a zespołami wygrywającymi z nią. Jeżeli wreszcie nastąpi przełamanie, a nastąpić musi, to karta może się odwrócić.

Porażające są rozmiary przegranej Wisły w Pszczynie. Bez względu na to z kim przegrywa się tak wysoko, wynik musi pozostawić jakiś ślad. To dobry moment, by wyciągnąć wnioski, aby taka sytuacja nie powtórzyła się. Taki wynik zdarza się natomiast raz na sto meczów i podejrzewam, że Wisła szybko wróci do lepszej postawy.

Jak mówiłem już zagraliśmy dobry mecz przeciwko liderowi. Ostatnio nasza forma jest lepsza. Do 58. minuty graliśmy tak, jak chcieliśmy i neutralizowaliśmy poczynania gości. Dopiero błędna decyzja sędziego, kiedy nasz zawodnik był wyraźnie faulowany, spowodowała przełom w meczu. GKS nie musiał się już odkrywać i bronił uzyskanej przewagi. Szkoda, że przegraliśmy w taki sposób. Ale drużyna walczyła do końca i dobrze wróży to przed kolejnymi spotkaniami, w których punkty musimy zacząć zdobywać.

Wyniki 10. kolejki: Spójnia Landek – Gwarek Ornontowice 0:1 (0:0) GTS Bojszowy – AKS Mikołów 4:0 Iskra Pszczyna – Wisła Ustronianka 7:0 (3:0) Unia Racibórz – Czarni-Góral Żywiec 5:1 (3:0) Krupiński Suszec – Podlesianka Katowice 3:2 Drzewiarz Jasienica – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój 0:1 (0:0) GKS II Katowice – Górnik Pszów 6:0 Jedność '32 Przyszowice – Forteca Świerklany 4:1