Z dużą dozą prawdopodobieństwa twierdząco można odpowiedzieć na pytanie zawarte w tytule. Wiosną w ekipie Cukrownika Chybie znów zobaczymy duet braci Szczygielskich.

pilka W Chybiu święta i okres między rundami nie są do końca takie, jakich oczekiwano. Ekipa Cukrownika jesienią wypadła bardzo przeciętnie. Ledwie 2 z 15 meczów przyniosły podopiecznym Andrzeja Myśliwca zdobycz w komplecie. Słabsza postawa w minionej rundzie była w dużej mierze konsekwencją osłabienia, jakiego Cukrownik doznał przed startem sezonu 2014/2015. Drużynę opuścił z powodu obowiązków zawodowych jeden z jej liderów, Łukasz Szczygielski. Osamotniony w ofensywnych poczynaniach jego brat Rafał nie był aż tak skuteczny, jak wcześniej, co w wynikach szybko odzwierciedlenie znalazło.

Włodarze czynią zatem usilne starania, by 15. obecnie zespół w stawce Bielskiej Ligi Okręgowej wzmocnić, a w następstwie tego skutecznie walczyć o zachowanie posiadanego statusu. Wiele wskazuje na to, że w istocie będzie to możliwe i wykonalne, również z braterskim duetem w składzie. Łukasz Szczygielski zapowiedział, że w okresie przygotowawczym wróci do treningów, tym samym w wiosennych potyczkach o punkty wzmocni ofensywną siłę chybian. Jak znaczny był udział braci Szczygielskich we wcześniejszych udanych występach Cukrownika, w tym wicemistrzostwie w sezonie 2012/2013, nikogo przekonywać nie trzeba.