Brutalnie odarci ze złudzeń
Tylko zdobycz punktowa w Dankowicach przedłużała nadzieje piłkarzy Koszarawy Żywiec na triumf w rozgrywkach bielskiej „okręgówki” na ich finiszu.
Goście, którzy na to spotkanie dojechali z bardzo dużymi brakami kadrowymi, od samego początku chcieli narzucić swoje tempo gry. Jednakże to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. W 15. minucie spotkania Wojciech Sadlok pewnym uderzeniem pokonał Jakuba Gałuszkę. Chwilę później było już 2:0. Bramkę zdobył – związany niegdyś przez…kilka dni z Koszarawą – Łukasz Błasiak. Następnie gola kontaktowego mógł zdobyć Tomasz Adamus, ale nie tylko nie trafił czysto w piłkę, ale również kilka minut później obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Grający w przewadze Pasjonat spokojnie konstruował kolejne ofensywne akcje, ale dzielnie bronili się żywczanie. Jednak do czasu, wszak w drugiej odsłonie spotkania byliśmy świadkami prawdziwej kanonady. Rozpoczął ją Błasiak w 65. minucie, a zakończył kwadrans później Kornel Adamus. Te trafienia przedzieliły gole Sadloka oraz Daniela Lecha. Po stronie przyjezdnej dobrych okazji nie wykorzystał m.in. Piotr Pindel, grający trener ekipy z al. Wolności. Ta porażka oznacza, że Koszarawa definitywnie pożegnała się z marzeniami o IV lidze na rzecz GKS-u Radziechowy-Wieprz.
Pasjonat Dankowice – Koszarawa Żywiec 6:0 (2:0) 1:0 Sadlok (15') 2:0 Błasiak (18') 3:0 Błasiak (65') 4:0 Sadlok (66') 5:0 Lech (69') 6:0 K.Adamus (81')
Pasjonat: Chmielewski – Śliwa (82' Mic.Wróbel), Bieroński, K.Adamus, Cepiga, Dawidek, Herman, Lech, Sadlok, Błasiak, Ogiegło (57' Stasica) Trener: Bieroński
Koszarawa: Gałuszka – Jakubiec, Romanowski (46' Mieszczak), Dobranowski, Drewniak, M.Fijak (68' Barcik), Gazurek, Gruszka, Hałat, Pindel, T.Adamus Trener: Pindel