- Nie tak to miało wyglądać. Chcieliśmy zakończyć sezon wygraną, była ku temu okazja, ale się nie udało. Szkoda, zabrakło nam konsekwencji i wyrafinowania - mówi Marcin Stefanowicz, szkoleniowiec LKS-u Bestwina. 

 

Spotkanie zaczęło się wybitnie nie po myśli gości. Już w 7. minucie Radosław Rakowski skorzystał na złym dograniu obrońcy do bramkarza z Bestwiny i LKS Studzionka objęła prowadzenie. Podopieczni Stefanowicza w pierwszej części dobrze jednak zareagowali na straconą bramkę. W 25. minucie do remisu doprowadził Piotr Grabski, przytomnie odnajdując się w polu karnym rywala. Wynik 1:1 utrzymał się do końca premierowej części i dobrze obrazuje jej przebieg.

 

Po zmianie stron obraz meczu uległ jednak diametralnie zmianie. LKS Studzionka narzuciła swój styl gry i zdominowała zawody. Miało to również swe odzwierciedlenie w rezultacie. W 70. minucie Mateusz Habor wyprowadził ponownie LKS na prowadzenie, a ostateczny cios w 90. minucie zadał Rakowski puentując dogranie z bocznego sektora boiska.