Dla podopiecznych Juraja Dancika był to już 6 mecz kontrolny przed zbliżającym się okresem przygotowawczym. Owszem, nie można wyciągać dalece idących wniosków, tudzież popadać w hurraoptymizm – to tylko sparingi, prawdziwa weryfikacja przyjdzie za niespełna miesiąc. Niemniej jednak 5 zwycięstwo daje pewien sygnał do satysfakcji dla drużyny Stali. A jak to wyglądało jeśli chodzi o styl w spotkaniu z KS Bystra?
 
Pierwsza połowa była idealna w naszym wykonaniu, choć wynik powinien być bardziej okazały – komentuje trener BKS-u. Wyborny mecz rozegrał Adam Kozielski, który do przerwy dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Wpierw przytomnie wyprzedził obrońców KS-u i zamknął oskrzydlającą akcję z lewej strony, a następnie świetnie przymierzył zza "16" lewą nogą. O poprawienie rezultatu mógł pokusić się Kamil Kuśmierczyk, lecz dwukrotnie nie wykorzystał on sytuacji sam na sam z bramkarzem drużyny przeciwnej. 


 
Wydawać się mogło, że druga połowa również toczyć się będzie pod dyktando Stali. Gola na 3:0 pięknym uderzeniem z rzutu wolnego zdobył Kozielski, aczkolwiek później wkradło się w szeregi bielszczan rozluźnienie i dekoncentracja. To wykorzystali piłkarze KS-u, którzy zredukowali rozmiary porażki i zdobyli 2 bramki. – Mamy jeszcze sporo do poprawienia. Po przerwie wyszły nasze błędy taktyczne i wiemy przynajmniej nad czym mamy pracować. Szkoda tylko tej nerwowości w końcówce spotkania – dodaje Dancik.