- Wszystko zależy od klubów chcących pozyskać naszych zawodników jaką determinacją się wykażą - mówi nam Tadeusz Barcik, szkoleniowiec FKS-u Rychwałd, który skomentował tym samym doniesienia o chęci odejścia z zespołu niektórych zawodników. Mowa tu o Szymonie Barciku, Michale Iwanku, Rafale Krajcarze oraz Patryku Mydlarzu, który szukają zatrudnienia w klubach z PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej. Bramkarz drużyny Dawid Gruszka myśli natomiast o chwilowym zawieszaniu korków na kołku. - Jeżeli ci zawodnicy odejdą, to będziemy musieli szukać następców. Zima nie jest jednak dobrym terminem do transferów - mówi nam Barcik. 

Piłkarze z Rychwałdu przygotowania do rundy wiosennej zainaugurują szybko, bo już 6 stycznia. - Chłopaki są głodni gry stąd taka decyzja - tłumaczy nasz rozmówca. W planach beniaminek żywieckiej A-klasy rozegrać ma kilka test-meczów. Z tych "pewnych" są to konfrontacje z Sołą Żywiec, Pewlą Mała oraz LKS-em Korbielów. Póki co zespół udaje się jednak na zasłużony, świąteczny odpoczynek. - I z tej okazji chciałbym wszystkim działaczom oraz osobom związanych z naszą beskidzką piłką życzyć spokojnych świąt i większych sportowych emocji w nowym roku - kończy optymistycznie Tadeusz Barcik.