
Choć z ubytkami, to w dobrych nastrojach
Do regularnych, treningowych zajęć wrócili piłkarze Rotuza Bronów. Przedstawiciela Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej czeka w najbliższym czasie kilka, istotnych, zmian.
- Szczerze, jestem bardzo zadowolony po premierowym treningu - mówi trener Rotuza, Jakub Kubica. To też jest dobry sygnał, wszak bronowianie będą musieli zmierzyć się z kilkoma odejściami. M.in.: Dawid Pisarek powrócił do Orła Zabłocie, o czym informowaliśmy na naszych łamach. Na przerwę zdecydował się Bartłomiej Bieńko, a Tymoteusz Duraj powróci z wypożyczenia do lidera bielskiej A-klasy, LKS-u Ligota.
- Biorąc pod uwagę proporcję nowych zawodników, do nieobecnych z różnych względów, były one bardzo zbliżone. W pierwszych zajęciach wzięło udział 20 zawodników - to bardzo zadowalająca frekwencja. Nowi zawodnicy również zrobili na mnie dobre wrażenie. Większość z nich to młodzi zawodnicy, z ciekawą wizją rozwoju. Testowaliśmy m.in. napastnika, bramkarza i dwóch pomocników oraz obrońców - dodaje Kubica.
Zadowalająca frekwencja to jedno, natomiast co z dyspozycją samych zawodników? - Oceniam ją całkiem solidnie! Widać, że przepracowali oni sumiennie swoje "rozpiski". Pierwszy tydzień jest wprowadzający, ale też wszystko dzieje się szybciej. Mamy krótszy okres przygotowawczy, który liczy 6 tygodni. W poprzednich latach na przygotowanie mieliśmy 8-9 tygodni - przyznaje szkoleniowiec Rotuza.