Trzy porażki z rzędu na otwarcie sezonu różnicą jednej bramki, a następnie „wyżycie” się na Sole Kobiernice i zwycięstwo 6:0. Cukrownik Chybie – bo o nim mowa – w rundzie jesiennej przeżywał wzloty i upadki. Wiosną chybianie zapewne powalczą o stabilniejszą pozycję w lidze. chybie_logo Podopieczni Andrzeja Myśliwca, którzy równy rok temu wszczęli ciężki bój o miano „rycerza wiosny”, w tym roku będą chcieli powtórzyć ten wyczyn składem dokładnie takim samym, w jakim występowali minionej rundy. Wszak zimą Cukrownik nikogo nie zakontraktował, z nikim także się nie pożegnał. Na transfery „last minute” również się nie zanosi. Pierwszy rywal wiosenny to solidna Koszarawa, z którą ósma siła „okręgówki” zmierzy się w Żywcu. Ale – jak deklaruje Myśliwiec – Cukrownik nikogo się nie boi. I słusznie, albowiem zespół z Chybia w grach kontrolnych prezentował się przyzwoicie. Rzecz jasna poza jednym spotkaniem, w którym uległ Granicy Ruptawa…. 0:10!

Trener Andrzej Myśliwiec o przygotowaniach i rundzie wiosennej.

Ocena okresu przygotowawczego… - Jestem zadowolony. W 90 procentach zrealizowaliśmy to, co sobie założyliśmy przed rozpoczęciem przygotowań. Frekwencja była dobra, choć zawsze może być lepiej. Ale ciężko o to, bo nie jesteśmy „wyjątkiem” i nie omijają nas takie przeszkody, jak szkoła, studia czy praca. Tak jak każdy trener na pewno, jestem bardzo zadowolony, że w tym roku praktycznie ominęła nas zima. Dzięki temu mogliśmy szybciej wyjść na boisko, a przez to treningi mogły być lepiej spożytkowane.

Kto awansuje? Kto „czarnym koniem”? - Ciężko wskazać wyraźnego faworyta. Jesienią bezpośrednie mecze mojej drużyny z ekipami z czołówki tabeli stały na podobnym poziomie. Nikt specjalnie się nie wyróżnił. Myślę, że o awans do końca będą walczyły trzy-cztery drużyny. Po sobotnim meczu Beskidu Skoczów wiem, że jest to drużyna, która może namieszać.  W ubiegłym sezonie „rycerzem wiosny” byliśmy my. W tym roku również bym się nie pogniewał z tego tytułu (śmiech). 

Sparingi: - Polonia Marklowice 3:4 - Granica Ruptawa 0:10 - Piast Cieszyn 5:3 - LKS Wisła Wielka 2:3 - KS Żory 4:2 - Płomień Połomina 2:5 - MOSIR Jastrzębie U-19 1:1 - GLKS Wilkowice 5:2

Okiem eksperta – Piotr Tymiński (były szkoleniowiec beskidzkich zespołów): Drużyna ulokowała się w środku tabeli i to chyba nie do końca zadowalający stan. W ubiegłym sezonie Cukrownik wcielił się w rolę „rycerza wiosny”. Czy teraz będzie podobnie? Ambicje takie na pewno w Chybiu mają.