- Rezygnujemy ze startu drużyny seniorów w lidze okręgowej. Nie jesteśmy w obecnej sytuacji kadrowej i organizacyjnej gotowi do tego - klaruje Jarosław Czerwonka, prezes klubu z Chybia, tłumacząc powody skądinąd niespodziewanej decyzji.
 



Cukrownik znalazł się tego lata w trudnej sytuacji kadrowej, drużynę opuściło wszak spore grono zawodników z podstawowego składu z minionego sezonu, co poprzedzone zostało rezygnacją trenera Kamila Sornata. Następnie m.in. Radosław Gabzdyl obrał kierunek na Landek, Tomasz Gandzel dołączył do Czarnych Jaworze, Jarosław Waleczek przeniósł się do Iskry Pszczyna, a Kamila Kawę zaangażowała Spójnia Zebrzydowice. Luki, a raczej solidnej wielkości wyrwy personalnej po tych ubytkach, nie udało się włodarzom klubu w porę uzupełnić.

Jaki los czeka zatem seniorską drużynę Cukrownika? - Przystąpimy pewnie do rozgrywek b-klasowych i zaczniemy wszystko od początku. Musimy wykonać te dwa kroki w tył, nie ma niestety innego wyjścia - dodaje sternik klubu, który w toku przeprowadzonych właśnie wyborów nadzwyczajnych pozostał na stanowisku. Jak zapowiada Czerwonka, taki stan utrzyma się jednak tylko do marca przyszłego roku.