Czarni-Góral Żywiec: "bramkowy" problem
Po zawirowaniach w drugiej części ubiegłego sezonu w ekipie Czarnych-Górala, obecnie w klubie z Żywca wszystko wraca do normy.
Wiosną ubiegłego sezonu sporo można było usłyszeć o kłopotach natury organizacyjno-finansowej, co nie pozostało bez odzwierciedlenia na IV-ligowym zespole. Nie mógł więc dziwić fakt, że gro zawodników zadeklarowało chęć opuszczenia drużyny, tym bardziej, że o końcu współpracy zadecydował też trener Maciej Mrowiec.
W przerwie pomiędzy rozgrywkami działacze jednak nie próżnowali i jak zapewnia nowy szkoleniowiec żywczan - Piotr Jaroszek, klub znów wypłynął na "spokojne wody". Już sama osoba nowego szkoleniowca przekonała także niektórych zawodników, że warto nadal reprezentować barwy Czarnych-Górala, stąd też kilku czołowych piłkarzy z minionego sezonu, nadal bronić będzie barw żywieckiego klubu. Największym problemem całej transferowej karuzeli w Żywcu, była, i nadal jest, obsada bramki. Oprócz młodego Łukasza Byrtka w zespole nie było bowiem innego golkipera, co już wiosną przysporzyło mnóstwo kłopotów drużynie, gdy Byrtek musiał pauzować za czerwoną kartkę. Wówczas, pomógł wychowanek klubu, 42-letni Lucjan Wojnar. To było jednak rozwiązanie doraźne, a teraz, gdy Byrtek zdecydował sie kontynuować przygodę z piłkę w GKS-ie Radziechowy-Wieprz, znów pojawił się wakat na tej pozycji... I na dobrą sprawę, obecnie żywczanie są bez golkipera, bowiem transfery dwóch graczy nie zostały jeszcze "dopięte", choć jak zapewniają działacze, stanie się to w najbliższych godzinach.
Na co stać będzie więc zespół z Żywca w nowym sezonie? Patrząc na całokształt ubiegłego sezonu, a także obecną kadrę wydaje się, że Czarni-Góral znów mogą walczyć o czołowe lokaty. Tym bardziej, że w rubryce "przybyli", pojawiły się znane beskidzkim kibicom nazwiska piłkarzy.
A co o nowym sezonie sądzi Piotr Jaroszek, opiekun żywczan?
Plusy i minusy okresu przygotowawczego...
- Jeśli chodzi o plusy, to nie sposób nie wspomnieć o tym, że przez cały okres przygotowawczy miałem do dyspozycji całą kadrę. Nie było problemów, tak jak w innych zespołach, że zawodnicy mieli urlopy czy wczasy. Udało się tego uniknąć. Cały czas, trenowali także z nami najzdolniejsi juniorzy, zorganizowaliśmy tygodniowy obóz, kiedy trenowaliśmy dwa razy dziennie, co także powinno przynieść efekty. Generalnie założenia, które mieliśmy, udało się w pełni zrealizować.
Jedynym minusem było to, że odszedł od nas Łukasz Byrtek i trenowaliśmy w zasadzie bez bramkarza. Przez dwa tygodnie, od rana do godzin wieczornych szukaliśmy jego następcy.
Założenia na piłkarską jesień...
- Trudno powiedzieć, czego możemy oczekiwać po jesieni. Cieszy to, że w klubie zaczęło się wszystko układać, zostali z nami czołowi zawodnicy, a poczynione transfery wyglądają przyzwoicie. Nie chciałbym niczego deklarować, jeśli chodzi o walkę o poszczególne lokaty. Ale chcemy grać przede wszystkim w piłkę, efektownie i dla kibiców. Mam ofensywną wizję tego zespołu i tak będziemy chcieli grać, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Można powiedzieć, że będziemy kontynuować to, co było za trenera Mrowca, kiedy wiele osób chwaliło zespół za ofensywną grę.
Faworyci ligi - kto na podium...
- W tym momencie, to takie wróżenie z fusów. Sezon jest naprawdę długi i ciężko przewidzieć, kto będzie najlepszy. Ważna będzie na pewno szeroka kadra. Jeśli miałbym wskazać drużynę, która powalczy o awans, to nie będę z pewnością oryginalny, ale według mnie będzie to GKS Jastrzębie. W ubiegłym sezonie zabrakło im niewiele, by załapać się do baraży. Mocny może być Krupiński Suszec, albo Iskra Pszczyna.
Wyniki sparingów: - MRKS Czechowice-Dziedzice 3:2 - Metal Skałka Żabnica 3:1 - Rekord Bielsko-Biała 0:4 - Babia Góra Sucha Beskidzka 5:1 - Jałowiec Stryszawa 3:0
Transfery: Przybyli: Piotr Jaroszek (obrońca, z Rekordu Bielsko-Biała), Damian Stolarczyk (napastnik, z Rekordu Bielsko-Biała), Piotr Małysiak (obrońca, z Górnika Zabrze U-19), Norbert Biegun (pomocnik, z Metalu Skałki Żabnica), Casmir Mbachu (napastnik, z Metalu Skałki Żabnica)
W trakcie załatwiania: Dominik Szczotka (bramkarz, z Metalu Skałki Żabnica), Daniel Kotyza (bramkarz, z Soły Oświęcim)
Ubyli: Wojciech Jurek (Nadwiślan Góra), Łukasz Byrtek, Szymon Byrtek (obaj GKS Radziechowy-Wieprz), Wojciech Miodoński, Konrad Stokłosa, Marcin Studencki (wszyscy szukają klubów)