Pierwsze trzy kwadranse upłynęły pod znakiem nieznacznej, ale jednak, przewagi jaworzan. Gospodarze stworzyli sobie kilka dobrych okazji, aby objąć prowadzenie wśród nich należy odnotować próby m.in.: Bogdana Legięcia, Janusza Cyrana, Damiana Zdolskiego. Za każdym razem na posterunku był bramkarz Pasjonata, Mateusz Sobala, który swymi interwencjami wyrósł na kluczową postać swej drużyny w pierwszej połowie. Dankowiczanie swoich okazji upatrywali po stałych fragmentach. Po jednym z nich minimalnie szczęścia zabrakło Tomaszowi Magierze. Na gole przyszło więc nam czekać po zmianie stron. 

Pasjonat rozpoczął drugą odsłonę z wysokiego C. To przyjezdni zaczęli w nadawać ton potyczce, co owocowało kolejnymi sytuacjami do zdobycia gola. Bartłomiej Gołąb "ostemplował" poprzeczkę, Paweł Duraj wygrał pojedynek oko w oko z Magierą, lecz w 65. minucie dankowiczanie w końcu dopięli swego. Prostopadłe podanie od Magiery z zimną krwią wykorzystał Michał Sewera. Nieco ponad 20 minut później mieliśmy jednak ponownie remis, i tymże wynikiem zakończył się derbowy pojedynek. Dariusza Kołodzieja świetnym podaniem "obsłużył" Tomasz Labza i "Kołek" precyzyjnie ulokował piłkę w siatce.