„Cegła” (nie) kluczowa
Kiedy w 25. minucie derbowego starcia Wisły Strumień z Orłem Zabłocie arbiter odesłał do szatni za akcję ratunkową obrońcę gości Szymona Mikodę, wśród miejscowych pojawiła się nadzieja na premierowy triumf w rundzie wiosennej A-klasy. Istotnie w 58. minucie strumienianie prowadzenie objęli za sprawą rzutu karnego Wacława Jandudy... – Derby rządzą się swoimi prawami i często w tego typu meczach dzieją się rzeczy trudne do przewidzenia i zrozumienia – rozpoczyna nasze podsumowanie trener Wisły Marcin Lewandowski, nawiązując do tego, co w Strumieniu wydarzyło się w ostatnich dwóch kwadransach rywalizacji.

Krótko po upływie godziny konfrontacji Adam Zbroszczyk fenomenalnie przymierzył z rzutu wolnego. Na nic zdała się przewaga optyczna Wisły, dobrych okazji nie wykorzystał wprowadzony w przerwie Maksymilian Szczypka, nieuznany został również gol dla strumienian. Nieskutecznych gospodarzy w 83. minucie zaskoczył celną główką Tomasz Holewik i w owych okolicznościach nieoczekiwanie wszystkie punkty pojechały do Zabłocia. – Przeciwnik był lepszy w egzekwowaniu stałych fragmentów gry. Szkoda, bo wciąż czekamy na to pierwsze zwycięstwo, które było tym razem blisko – dodaje Lewandowski.

Nowy sezon na horyzoncie
Wisła zajmuje aktualnie przedostatnie miejsce w ligowej stawce i w oczekiwaniu na rozstrzygnięcia w „okręgówce” oraz IV lidze nie może być pewna utrzymania a-klasowego statusu. Niezależnie od tych wydarzeń w Strumieniu myślą już o następnym sezonie. – Zmienił się zarząd klubu i pracujemy nad budową nowego zespołu. Zamierzamy stawiać na młodzież – przyznaje szkoleniowiec ekipy ze Strumienia.

Piast najlepszy, ale...
Z rywali, z którymi na wiosnę przyszło dotąd mierzyć się Wiśle, trener Lewandowski najwyżej ocenia cieszyńskiego Piasta. – Ta drużyna zrobiła na mnie wrażenie, natomiast walkowerami sama sobie zaszkodziła. To pokazuje, że nie wystarczy mieć dobry zespół, aby awansować. Wszystkie elementy, także te organizacyjne, muszą właściwie funkcjonować – klaruje nasz rozmówca.

A największe zaskoczenia minionej 22. kolejki? – Wygrana Zrywu w Skoczowie z „dwójką” Beskidu. To bardzo niespodziewany rezultat przy dyspozycji, jaką ostatnio skoczowianie prezentowali – uważa Lewandowski.

Dodajmy jeszcze, że w końcówce punkt przeciwko Olzie uratował lider z Kończyc Małych, a Sportkontakt Goleszów definitywnie zamknął szansę na awans Piastowi, odrabiając stratę z premierowej odsłony i pokonując go 2:1. W Pielgrzymowicach błysnął Damian Gabrysiak, który kończącemu spotkanie w 9-osobowym składzie Morcinkowi zaaplikował aż 5 goli, przyczyniając się do jedynej w tej kolejce wygranej gospodarzy.

Wyniki 22. kolejki:
Wisła Strumień – Orzeł Zabłocie 1:2 (0:0)
Piast 1909 Cieszyn – Sportkontakt Goleszów 1:2 (1:0)
Beskid Brenna – Strażak Dębowiec 0:2 (0:2)
Strażak Pielgrzymowice – Morcinek Kaczyce 11:2 (2:2)
Beskid II Skoczów – Zryw Bąków 0:2 (0:1)
LKS Kończyce Małe – Olza Pogwizdów 1:1 (0:0)

Błyskawica Kończyce Wielkie – LKS '96 Ochaby 3:0 (walkower)


– Gdybym nie wierzył w swój zespół nie byłbym trenerem, więc mimo świadomości trudnego zadania, jakie czeka nas w Goleszowie stawiam na nasze zwycięstwo. Skromne, ale jednak.

Morcinek z Błyskawicą? Postawię na nieznaczną wygraną gości 2:1, którzy mają po prostu lepszy zespół.

Pomimo ostatnich wyników, czyli porażki domowej rezerw Beskidu i wygranej wyjazdowej Strażaka, typuję zwycięstwo skoczowian. Natomiast wiele zależeć będzie od sytuacji kadrowej w tym dniu, co dla rozgrywek a-klasowych jest kluczowe.

Zryw może moim zdaniem powalczyć z Piastem. Mój typ? Remis 1:1.

Po walce zaciętej, ale LKS Kończyce Małe powinien wywieźć z Pielgrzymowic komplet punktów. Wynik 2:1 jest tu możliwy.

Orzeł Zabłocie był w ostatnim meczu w naszym zasięgu, ale przyznać trzeba, że za wygraną w derbach grając w „10” należy się szacunek. Myślę, że i z Olzą wyrównana i solidna drużyna z Zabłocia może sobie poradzić.


Program 23. kolejki:

31.05.2018 r. (czwartek), g. 17:00
Sportkontakt Goleszów – Wisła Strumień (g. 16:00)
Morcinek Kaczyce – Błyskawica Kończyce Wielkie
Strażak Dębowiec – Beskid II Skoczów
Zryw Bąków – Piast 1909 Cieszyn
Strażak Pielgrzymowice – LKS Kończyce Małe
Orzeł Zabłocie – Olza Pogwizdów

LKS '96 Ochaby – Beskid Brenna 0:3 (walkower)