Jak co roku przeżywamy głębokie chwile zadumy w Dniu Wszystkich Świętych i następujące po nim Zaduszki. W nastroju powagi będziemy na cmentarzach pochylać głowy nad grobami bliskich nam osób...

wojtulewski

Być może spotkamy mogiły postaci, które już odeszły, a były związane ze sportem. Co roku o tej porze wracam myślami do bielskich czy beskidzkich sportowców, którzy przeniesli się już na niebiańskie areny. O pamięć o naszych zmarłych sportowcach dbają oczywiście ich bliscy, rodziny, ale też i wolontariusze związani ze sportowym ruchem w naszym regionie. Głównie ludzie z kręgu Beskidzkiej Rady Olimpijskiej czy Beskidzkiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, a także władz miasta z prezydentem Jackiem Krywultem na czele. Oczywiście nie tylko oni. Również środowiska sportowe różnych dyscyplin oraz kluby czy związki sportowe.

Całe środowisko sportowe naszego regionu jest ogromnie zasmucone niespodziewanym odejściem olimpijczyka z Insbrucka z 1964 roku, wspaniałej osobowości, mogę tak nazwać, mojego przyjaciela – Piotra Wali. Cudowny człowiek. Ciepły, serdeczny, pasjonat sportu, nart, na których uczył mnie jeździć, gdy stawiałem pierwsze kroki. Pasjonat tenisa, z którym rozgrywałem zacięte pojedynki. Działacz społeczny, wolontariusz. Przez wiele lat funkcjonował też w strukturach siatkówki BKS Stal Bielsko-Biała.

Chcę też wspomnieć w tym miejscu znakomitą osobowość sportu szkolnego w Bielsku-Białej i Harcerskiego Klubu Narciarskiego, absolwenta AWF w Warszawie, Józefa Drożdża, zmarłego w 2012 roku. Na cmentarzu w Szczyrku pochowany jest wspaniały trener skoczków BBTS Bolesław Węgrzynkiewicz. Łatwo odnaleźć na cmentarzu przy ulicy Grunwaldzkiej grób Zdzisława „Dzidka” Hryniewieckiego „Orła z Beskidów”. W Katowicach, na cmentarzu przy ulicy Francuskiej, spoczywa bielski gladiator ringu Leszek Błażyński. Pięściarz BBTS, medalista olimpijski. Nieco zapomniany trener BBTS, szkoleniowiec pięściarzy Antoni Zygmunt, spoczywa na cmentarzu w Kamienicy. Bielscy saneczkarze – Tadeusz Radwan i Mieczysław Pawełkiewicz spoczywają na cmentarzu przy kościele św. Barbary w Mikuszowicach. Nieustraszony bokser polskich ringów Zygmunt Windak ma swój grób na cmentarzu w Komorowicach. Józef Ciszewski, były prezes BOZPN, spoczywa na cmentarzu w Białej. Wielki pasjonat bielskiej piłki nożnej, najstarszy – jak o nim się mówiło – kibic piłkarski w Bielsku-Białej, szczególnie zakochany w BBTS i Podbeskidziu, Tadeusz Wojtyła zmarł w wieku 90 lat i nie tak dawno został pochowany na cmentarzu w Komorowicach. Przy tej okazji chciałbym wspomnieć również bielskich sportowców, którzy całe swoje życie poświęcili piłce nożnej. Mam tu na myśli Władysława Tręblę oraz  Pawła Kopańskiego uprawiającego hokej na trawie. Byli sportowcami mniej znanymi. Życie nie szczędziło im różnych problemów.

Odwiedzajmy, odszukujmy groby naszych sportowych idoli. Może nawet trochę uporządkujmy i zadbajmy o nie, jeżeli jest taka potrzeba. Nie możemy bowiem ograniczyć troski o wybitnych postaciach bielskiego sportu tylko do osób funkcjonujących, żywych. Dziś wspomniałem kilku sportowców, których mam głęboko w pamięci i sercu. Pamiętajmy o tych wspaniałych, tych z pierwszych stron gazet, ale wspomnijmy też tych nieraz zapomnianych, których groby mogą być nawet dziś już bezimienne. Albowiem ludzie żyją tak długo, jak żyje o nich nasza pamięć!

Sławomir Wojtulewski