
Dominacja absolutna
Pokonując zespół Ogrodnika Cielmice piłkarze Pasjonata mogli dopomóc niejako innym beskidzkim zespołom walczącym o pozostanie w "okręgówce".
I tylko sam początek meczu zwiastował, że będą w nim jakiekolwiek emocje. Gospodarze zanotowali start obiecujący, kilkukrotnie szarżując w bliskości bramki strzeżonej przez Dominika Krausa. Jednak już w premierowym kwadransie dankowiczanie złapali swój rytm, który zaprocentował licznymi sytuacjami i... golami.
W 11. minucie Wojciech Sadlok wrzucił futbolówkę za plecy obrońców Ogrodnika, a wychodzący na czystą pozycję Adrian Herok pewnie dał Pasjonatowi prowadzenie. Ten sam pomocnik gości wynik poprawił w 22. minucie. Dominik Kopeć został sfaulowany w obrębie "16", co poskutkowało rzutem karnym i trafieniem wspomnianego Heroka. Atakujący niezmiennie Pasjonat następnej zaliczki doczekał się w 35. minucie - Kopeć doskonale przymierzył pomimo niemal 30-metrowej odległości, nie dając szans golkiperowi przeciwnika. A wreszcie w 39. minucie Daniel Mańdok ustalił rezultat jakże udanej połowy po centrze Heroka z rzutu rożnego.
- Całkowicie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. To, że mieliśmy już w przerwie tak dużą przewagę rzutowało na drugą część spotkania, bo rozluźnienie w naszych szeregach było widoczne - komentuje Artur Bieroński, szkoleniowiec zespołu z Dankowic. Nie zmienia to jednak faktu, że Pasjonat zdołał zwycięstwo uczynić bardziej okazałym. W 81. i 87. minucie faworyt meczu przeprowadził bliźniacze akcje oskrzydlające, a uderzenia Michała Sewery i Sadloka po "długim" rogu kończyły swój lot w siatce.