Derbowy pojedynek pomiędzy zespołami z Żabnicy i Ciśca jednego bohatera miał. Został nim zawodnik, który w rundzie jesiennej strzelał bramki dla Wilamowiczanki Wilamowice. Metal Skalka Zabnica1

Dominik Natanek, bo o nim mowa, w premierowej odsłonie trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. W 13. minucie wykorzystał rzut karny. Nieco ponad kwadrans później po raz drugi pokonał golkipera Maksymiliana, a kolejnym trafieniem zapewnił gospodarzom komfort gry. Hat-trick w wykonaniu doświadczonego napastnika ustawił przebieg meczu. Przed przerwą przyjezdni zdołali co prawda pokonać Andrzeja Nowakowskiego, w 42. minucie uczynił to Dawid Dudka, ale na więcej nie było ich stać.

„Rozpędzony” Natanek na początku drugiej połowy ponownie dał się we znaki defensywie beniaminka. Były napastnik Wilamowiczanki po raz czwarty, w 54. minucie, wpisał się na listę strzelców. W końcówce efektowne zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Maciej Kania. Goście mecz kończyli w dziewiątkę. W 72. minucie czerwoną kartkę, za ostre wejście w nogi rywala obejrzał Krzysztof Bąk, a chwilę później plac gry z powodu kontuzji opuścił Marcin Synowiec.

Metal Skałka Żabnica – Maksymilian Cisiec 5:1 (3:1) 1:0 Natanek (13', z rzutu karnego) 2:0 Natanek (29') 3:0 Natanek (32') 3:1 Dudka (43') 4:1 Natanek (54') 5:1 Kania (83')

Metal Skałka: Nowakowski – Węgrodzki, Cieślar, Dudka, Szczotka, Kozak, Lach (80' Krutak), Kochutek (70' Kania), Pawlus (85' Dziki), Chowaniec Natanek Trener: Z.Kupczak

Maksymilian: Arast – Gluza, Majerz (63' W.Miodoński), Bąk, Dudka, Butor (65' Karpeta), Ł.Figura (48' Gawliński), Semik, P.Miodoński, Trzop (75' Synowiec), M.Figura Trener: Bąk