Co w owym kontekście personalnym najistotniejsze, to fakt, że zespół znad Białej stracił siatkarki na pozycjach newralgicznych. Ostatni z potwierdzonych ubytków to pełniąca rolę podstawowej rozgrywającej Marta Krajewska. 22-latka barwy BKS-u przywdziewała w sezonie minionym oraz jeszcze wcześniejszym, w którym po odejściu Pavli Smidovej zapracowała na miano głównej reżyserki gry bielskiej drużyny. Teraz dołączyła m.in. do Nicole Edelman, drugiej z rozgrywających rozstających się z klubem.

Już wcześniej przesądzone zostały inne osłabienia kadrowe. Do Legionowa, co stanowi najpoważniejszy ubytek, przeniosła się liderka drużyny i najlepiej punktująca zawodniczka Olivia Różański. Trener Bartłomiej Piekarczyk będzie miał do dyspozycji również zupełnie nowe atakujące, wszak Magdalena Kowalczyk karierę zakończyła, a Carly De Hoog wybrała ofertę francuskiego RC Cannes. W Bielsku-Białej nie zobaczymy ponadto środkowych - Eweliny Janickiej i Alicii Ogoms, libero Adrianny Adamek i przyjmującej Marty Wellny. Daje to łącznie liczne, bo aż 9-osobowe grono siatkarek żegnających się z BKS-em.

Jednocześnie odnotujmy, że z kadry z sezonu 2019/2020 współpracę z klubem przedłużyły libero Kinga Drabek, środkowa Martyna Świrad oraz przyjmujące - Andrea Kossanyiova i Dagmara Dąbrowska. Wśród nowych nabytków znalazły się zgodnie z tym, co na naszych łamach awizowaliśmy - libero Aleksandra Szczygłowska oraz skrzydłowa Weronika Szlagowska. Wczoraj klub potwierdził, że za rozegranie odpowiadać będzie w sezonie 2020/2021 Natalia Gajewska, ostatnio broniąca barw zespołu z Wrocławia.