Drzewiarz mocny, jak nigdy. Z Adamkiem, Sachą i Koczurem?
Podczas środowego test-meczu z MRKS-em Czechowice-Dziedzice w zespole z Jasienicy wystąpili zawodnicy, przy których, w kontekście gry dla Drzewiarza w przyszłym sezonie, można było stawiać znaki zapytania. Przyszłość graczy nietuzinkowych, jak na realia czwartoligowe klaruje się.
Kamil Adamek i Mariusz Sacha, to zawodnicy wzbudzający najwięcej emocji wśród kibiców, wszak obaj grali na poziomie Ekstraklasy. Sacha, po rozwiązaniu umowy ze Stalą Stalowa Wola, jest "wolny". – Nie ukrywam, że w drużynie mamy urodzaj zawodników, którzy grają na tej samej pozycji. Sacha chce u nas grać, ja też chciałbym, żeby z nami został. Przedstawił nam swoje warunki. Mamy budżet klubowy, którego muszę się trzymać. Myślę, że dojdziemy do konsensusu. Być może jakiś indywidualny sponsor nas wspomoże. Daliśmy sobie czas na ostateczne rozstrzygnięcia do soboty – klaruje Mirosław Łaciok.
Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja Adamka, który ma ważny kontrakt z Drzewiarzem. – Nie ma żadnych ofert z innych klubów. W przypadku Adamka interesują mnie tylko konkretne propozycje. Na testy w I lidze jest już za późno, a wypożyczenie do II czy III ligi nie wchodzi w grę – stwierdza nasz rozmówca.
Drużynę z Jasienicy, co możemy potwierdzić oficjalnie, wzmocni Krzysztof Koczur. Dobrze zbudowany napastnik ostatnio reprezentował barwy Rekordu Bielsko-Biała, a o jego transferze informowaliśmy już wcześniej w naszym serwisie. Niebawem kontrakt z IV-ligowcem powinien podpisać także pomocnik z Ukrainy, który stosunkowo niedawno grał w... Rekordzie.