Dużo goli na szczycie. "Styku" nie było
Początek zmagań w bielskiej „okręgówce” w sposób czytelny wskazał faworytów do walki o awans. Dwa zespoły z kwitkiem odprawiały kolejnych rywali. W 6. kolejce doszło do bezpośredniego starcia drużyn z Wisły i Landeka.
Efektowny i efektywny futbol na stadionie w Wiśle zademonstrowała Spójnia, która stosunkowo szybko objęła prowadzenie. W 13. minucie goście wymienili kilka podań w kombinacyjnym ataku, dotarli w okolice pola karnego, akcję sfinalizował niezawodny Dawid Frąckowiak. Spójnia otworzyła wynik, wcześniej uczynić to mogli podopieczni Tomasza Wuwra, Dariusz Rucki ostemplował słupek. Przyjezdni po zdobyciu bramki posiadali optyczną przewagę, ale to Wisła zdobyła bramkę. Na listę strzelców wpisał się Michał Pietraczyk, jego pierwsza próba została zablokowana, za drugim razem uderzył precyzyjnie w długi róg. Wiślacy z remisu cieszyli się krótko. Po dośrodkowaniu z prawej strony Michała Adamczyka głową Macieja Wnętrzaka pokonał Mateusz Gajek. Tuż przed zejściem na przerwę Spójnia przeprowadziła podobną akcję. Tym razem z lewej strony zacentrował Mateusz Wójcik, a efektownym szczupakiem popisał się Adamczyk.
Po zmianie stron gospodarzom ochotę do gry odebrał Maciej Genc. Środkowy obrońca uderzył z rzutu wolnego z okolic 25 metra, futbolówka po rykoszecie wpadła do siatki. Po tym wydarzeniu Spójnia kontrolowała przebieg meczu, raz po raz nękając defensywę rywala, okazji nie wykorzystali Gajek oraz Dominik Zieliński. Wykorzystał natomiast Frąckowiak, po rzucie rożnym głową uderzył precyzyjnie. W końcówce Wisła zmniejszyła rozmiary porażki. Na listę strzelców wpisał się Mariusz Pilch, wygrał pojedynek z obrońcą po czym uderzył w długi róg.
Do spotkania na szczycie bielskiej „okręgówki”, które obserwował z trybun około 500 kibiców, powrócimy jutro za sprawą komentarzy trenerów obu zespołów.
KS Wisła – Spójnia Landek 2:5 (1:3) 0:1 Frąckowiak (13') 1:1 Pietraczyk (36') 1:2 Gajek (38') 1:3 Adamczyk (45') 1:4 Genc (50') 1:5 Frąckowiak (70') 2:5 Mar.Pilch (88')
KS Wisła: Wnętrzak – Tomala, Łacek, Kotrys, Madzia (55' Małyjurek), Juroszek, Mar.Pilch, Płoszaj, D.Rucki, Leśniewicz, Pietraczyk Trener: Wuwer
Spójnia: Huczała – Łacek, Siedlok, Genc, Wójcik, Gomółka (65' Pszczółka), Kałka (72' Zieliński), Gajek, Adamczyk (88' Szczyrbowski), Szczepanik, Frąckowiak Trener: Zadylak