Dokonały rzeczy historycznej
Futsalistki Rekordu Bielsko-Biała reprezentowały w ostatnich dniach nasz kraj w rozgrywkach Futsal Women’s European Champions, czyli nieoficjalnej Ligi Mistrzyń. Reprezentowały - podkreślmy to - z dużym powodzeniem, gdyż bielszczanki zmagania zakończyły na 2. miejscu.
W ostatnich dniach we włoskim Bari, rozegrany został turniej z udziałem mistrzowskich drużyn krajów wiodących w żeńskim futsalu w Europie. Rozgrywki Futsal Women’s European Champions odbyły się po raz siódmy, a Polskę w tych zmaganiach reprezentowały zawodniczki Rekordu Bielsko-Biała. W przeszłości na arenie międzynarodowej dwukrotnie w rywalizacji futsalistki AZS UAM Poznań, zajmując 7. pozycję w 2019 roku i 5. miejsce w roku 2022. "Rekordzistki" postarały się o poprawę tego dorobku...
TFSE Budapeszt sprawdził dyspozycję bielszczanek na otwarcie nieoficjalnej Ligi Mistrzyń. Spotkanie z mistrzyniami Węgier zakończyło się dla "rekordzistek" bezbramkowym remisem. - Miło patrzyło się na pracę naszej drużyny. Jestem szczęśliwy, że dzięki bardzo dobrej obronie nie straciliśmy gola. Pierwsze spotkanie za nami, teraz czekają nas kolejne mecze i wyzwania, na które musimy się jak najlepiej przygotować - mówił po meczu Jakub Piecha, trener drużyny Rekordu. W kolejnym spotkaniu futsalistki z Cygańskiego Lasu pokonały niemiecki Münster Team 4:2, a jedną z bohaterek meczu została Anna Chóras, która swój świetny występ okrasiła "dwupakiem". Ta wygrana zadecydowała o awansie Rekordu do finału prestiżowych rozgrywek!
W finale jednak zespół Bitonto C4 Femminile wysoko postawił poprzeczkę zawodniczkom Rekordu. Włoszki pokazały futsal na najwyższym poziomie, czego efektem była wygrana 8:0. Końcowy wynik jednak nie do końca odzwierciedla losów spotkania, bowiem "rekordzistki" miały swoje okazje w tym meczu.
Niemniej, futsalistki Rekordu zostały wicemistrzyniami Futsal Women European Champions, co należy docenić. Dodając do tego zdobycie potrójnej korony (Mistrzostwo Polski, Puchar Polski, Superpuchar Polski), a także Młodzieżowego Mistrzostwa Polski U-19 sprzed dwóch tygodni można śmiało stwierdzić, że rok 2024 należał do "rekordzistek",