Festiwal strzelecki
Czarni w sobotę rozegrali dwa spotkania. Pierwsze, w ramach Pucharu 100-lecia Podokręgu Bielsko-Biała, drugie w ramach towarzyskiego starcia z Piastem Cieszyn. Podopieczni Kamila Sornata nie mieli litości dla podmęczonego rywala.
- Mecz mieliśmy całkowicie pod kontrolą. Cieszy fakt realizowanych założeń ustalonych przed meczem, co przełożyło się na wysoki wynik spotkania i poprawna grę w defensywie - przekazuje w rozmowie z naszym portalem trener Piasta, Kamil Sornat.
Od samego początku widoczna była wyraźna przewaga cieszynian, szczególnie pod kątem motorycznym. Drużyna należąca do czołówki Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej nie miała taryfy ulgowej dla Czarnych, którzy tego dnia rozegrali drugie spotkanie. Do 30. minuty CKS prowadził trzema bramkami. W 2. minucie jako pierwszy na listę strzelców wpisał się testowany zawodnik, a następnie do siatki rywala trafiali Jakub Jeleń i Ireneusz Jeleń. Na kolejne gole kibice musieli czekać do drugiej połowy.
Swój strzelecki festiwal ekipa z Cieszyna kontynuowała także po przerwie. W 53. minucie Patryk Skakuj pokonał bramkarza Czarnych. Kolejne gole padły łupem J. Jelenia i Grzegorza Niemczyka. W 78. minucie jaworzanie pokusili się o trafienie kontaktowe. W 78. minucie Patryk Koperniak wykazał się skuteczną dobitką. Ostatni "głos" należał jednak do cieszynian. W 81. minucie wynik spotkania ustalił Maksymilian Broda.
- To nie był nasz udany mecz, ale też to było gdzieś tam wkalkulowane. Piast wykorzystał dużą ilość naszych błędów i był zespołem wyraźnie lepszym - ocenia Tomasz Wuwer, trener Czarnych.