
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Gdyby nie te błędy...
Ligowi rywale - rezerwy Rekordu Bielsko-Biała i Góral Żywiec - sparowali dziś ze sobą w meczu sparingowym.
Nie wiedzie się najlepiej piłkarzom Górala w grach sparingowych. Sebastian Klimek, szkoleniowiec drużyny, po niemalże każdym meczu narzeka na proste błędy w obronie popełniane przez swoich zawodników. Inaczej nie było dziś.
Piłkarze z Bielska-Białej bardzo szybko objęli dwubramkowe prowadzenie. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Michał Płowucha, który celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Chwil kilka później było już 2:0, gdy sytuację sam na sam z Tomaszem Kupczakiem wygrał Mateusz Tomko. W 28. minucie żywczanie złapali kontakt za sprawą Patryka Kłyszyńskiego, który sfinalizował dośrodkowanie Maksymiliana Gowina. - Myślę, że mecz był wyrównany. Przegraliśmy, bo popełniliśmy bardzo proste błędy - podsumował Klimek.
"Rekordziści" po zmianie stron, na minuty przed końcem meczu, ustalili końcowy rezultat. Zapędzonych pod bramkę przeciwnika Górali skarcił Artur Różycki, który wykorzystał świetnie przeprowadzony kontratak. Wcześniej żywczanie bliscy byli doprowadzenia do remisu. Skutecznością nie wykazali się jednak Łukasz Widuch, Maciej Wojtyła tudzież Marek Gołuch, który pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Piłkarze z Bielska-Białej bardzo szybko objęli dwubramkowe prowadzenie. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Michał Płowucha, który celnie główkował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Chwil kilka później było już 2:0, gdy sytuację sam na sam z Tomaszem Kupczakiem wygrał Mateusz Tomko. W 28. minucie żywczanie złapali kontakt za sprawą Patryka Kłyszyńskiego, który sfinalizował dośrodkowanie Maksymiliana Gowina. - Myślę, że mecz był wyrównany. Przegraliśmy, bo popełniliśmy bardzo proste błędy - podsumował Klimek.
"Rekordziści" po zmianie stron, na minuty przed końcem meczu, ustalili końcowy rezultat. Zapędzonych pod bramkę przeciwnika Górali skarcił Artur Różycki, który wykorzystał świetnie przeprowadzony kontratak. Wcześniej żywczanie bliscy byli doprowadzenia do remisu. Skutecznością nie wykazali się jednak Łukasz Widuch, Maciej Wojtyła tudzież Marek Gołuch, który pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.