Bez zbędnego ciśnienia zamierzają toczyć wiosną boje IV-ligowe futboliści z Radziechów. Ku temu potrzebny jest dobry start w rundę rewanżową.

GKS Radziechowy olak Na pierwszy rzut przyjdzie „Fiodorom” rozegrać derby beskidzkie z ekipą z Landeka, kolejni „na tapecie” są piłkarze z Rybnika i Ruptawy. Gdy spojrzy się w aktualną tabelę, ale i „na chłodno” oceni potencjał, widać wyraźnie, że GKS o punktach w tych potyczkach myśleć może całkiem poważnie. Słowo utrzymanie wcale nie musi być więc odmieniane w najbliższych tygodniach w Radziechowach we wszystkich przypadkach. Rzecz jasna to scenariusz optymistyczny. Podopieczni Macieja Mrowca nieźle wyglądali w sparingach, zwłaszcza efektowne zwycięstwo nad rezerwami Podbeskidzia stanowi zwiastun formy zwyżkującej. Liga to oczywiście inne prawa, inne warunki boiskowe, ale pozytywny nastrój – przewijający się także w naszej rozmowie z trenerem GKS-u – specjalnie nie dziwi.

SportoweBeskidy.pl: Przygotowanie przebiegły planowo? Nad czym przede wszystkim pracowaliście? - Nie obyło się bez małych perturbacji. Kontuzję przed okresem przygotowań złapał Mariusz Kozieł, luty stracony miał prawie zupełnie Artur Kitka. Natomiast poza tymi urazami było spokojnie, udało się rozegrać sparingi zgodnie z planem. Staraliśmy się realizować to, co sobie nakreśliliśmy. Natomiast, jak to wyszło pod względem jakości piłkarskiej wyjdzie „w praniu”. Jak to zimą skupiliśmy się nad siłą i wytrzymałością, ale również nad poruszaniem się, taktyką, czy organizacją gry w poszczególnych formacjach.

Maciej Mrowiec olak SportoweBeskidy.pl: Prowadzony przez pana zespół jest mocniejszy obecnie, aniżeli w rundzie jesiennej? - Trudne pytanie. Pozyskaliśmy uniwersalnego Piotrka Pindla, dołączył do nas również Maciek Rozmus, więc dwóch zawodników nowych jest z nami. Status quo zachowaliśmy ilościowo, natomiast co do jakości liczymy, że nabytki nam pomogą. Ale też potrzeba trochę czasu. Daleko idących wniosków nie ma co wysnuwać na ten moment. Sam takiej oceny nie podejmę się.

SportoweBeskidy.pl: Czy już inauguracyjne derby wyznaczą w dużej mierze dalszą drogę i cele GKS-u w tym sezonie? - Zawsze ten pierwszy mecz jest niewiadomą. Każdy chce wygrać na inaugurację. Też chcemy się pokazać u siebie z jak najlepszej strony. Jesteśmy dobrej myśli, zagraliśmy przed startem wiosny na trawie i na miarę możliwości przygotowaliśmy się optymalnie. Spodziewam się zaciętego meczu i trudnego dla obu drużyn. Natomiast zbyt wcześnie będzie po nim o wnioski. Pozostanie do końca sezonu sporo meczów. Więcej będziemy wiedzieli po 3-4 kolejkach. Ale utrzymanie to generalnie cel wszystkich beskidzkich drużyn.

Sparingi: - Pasjonat Dankowice 7:2 - Soła Żywiec 7:0 (Puchar Polski) - Beskid Skoczów 3:1 - GKS Jastrzębie-Zdrój 1:6 - Podbeskidzie II Bielsko-Biała 3:0 - LKS Leśna 6:1

Transfery: Przybyli: Piotr Pindel (pomocnik, Jałowiec Stryszawa), Maciej Rozmus (pomocnik, Szczakowianka Jaworzno) Ubyli: Dominik Natanek (napastnik, Metal Skałka Żabnica)

Terminy derbowe: 19.03. GKS Radziechowy-Wieprz – Spójnia Landek, 7.05. Drzewiarz Jasienica – GKS Radziechowy-Wieprz

Landek GKS Radziechowy olak