„Górale” w ucieczce ze strefy spadkowej - zapowiedź meczu GKS Tychy - Podbeskidzie
W sobotę 21 października odbędzie się bardzo ciekawy pojedynek między drużynami Fortuna I ligi. GKS Tychy zmierzy się z Podbeskidziem. Gospodarze mają jednak zupełnie inny cel niż ich rywale, ponieważ liczą na awans do Ekstraklasy, natomiast „Górale” ratują się przed spadkiem.
W meczu GKS Tychy - Podbeskidzie, który odbędzie się w sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim w Tychach, trudno jest wskazać jednoznacznego faworyta. Legalne zakłady bukmacherskie forBET oferują kurs na gospodarzy 2.25, a na ich rywali 3.10. Każda z wymienionych drużyn ma odmienną, ale dużą motywację do gry.
Tyszanie mają wielki apetyt na bezpośredni awans do Ekstraklasy. Aktualnie po 11. kolejkach, znajdują się na 4. miejscu w tabeli i do lidera tracą 5 punktów, dlatego zależy im na tym, żeby w najbliższym pojedynku udowodnić, że stać ich na przejście do najwyższej klasy rozgrywkowej. Drużyna prowadzona przez Banasika jest po trzech wygranych meczach z rzędu na własnym boisku. Trzeba przyznać, że starcia domowe w obecnym sezonie wyglądają u nich dobrze, więc Tyszanie mogą mieć nadzieję, że uda im się przełamać złą passę w meczach bezpośrednich z „Góralami”, ponieważ na ostatnich 8 spotkań z nimi zaliczyli 3 przegrane oraz 5 remisów.
W nieco innej sytuacji jest drużyna Podbeskidzia Bielsko-Biała, która zgromadziła 9 punktów i zajmuje aktualnie 17. miejsce w tabeli. Nie da się ukryć, że jest to spore zaskoczenie, ponieważ w poprzednich sezonach zespół często był wymieniany jako kandydat do gry w Ekstraklasie. Do bezpiecznej lokaty brakuje im jednego punktu, więc będą wyjątkowo zdeterminowani, żeby pokonać rywali. Mecze wyjazdowe w tym roku nie są dla nich powodem do dumy, ponieważ nie zanotowali w nich żadnego zwycięstwa, więc delegacja do Tychy zdecydowanie nie będzie łatwa. Mimo to liczymy, że podopieczni trenera Mokrego jeszcze nas zaskoczą.
Mecz niesie ze sobą trochę niewiadomych. Obie drużyny wracają po dwutygodniowej przerwie reprezentacyjnej, ale każda z nich zdążyła rozegrać po jednym meczu towarzyskim - Podbeskidzie wygrało z Zagłębiem Sosnowiec 3:1, natomiast GKS Tychy ma za sobą przegraną z czeską Karwiną 0:1.
GKS Tychy jest faworytem bukmacherów w tym starciu, jednak to statystyki Podbeskidzia wyglądają zdecydowanie lepiej w meczach bezpośrednich. Każdemu z zespołów wyjątkowo zależy na tej wygranej, dlatego spodziewamy się, że obie drużyny strzelą gola (kurs 1.68).
Pierwszy gwizdek arbitra rozpoczynający mecz GKS Tychy - Podbeskidzie Bielsko-Biała usłyszeć będzie można w sobotę, 21 października o godzinie 17.30.