Rundę wiosenną rozpoczęli od dwóch zwycięstw i zbliżyli się do upragnionego celu. Zatrzymani zostali dopiero przez... pogodę. Ale w Wiśle zapewniają, że tych najważniejszych meczów już nie mogą się doczekać.

wisla ustronianka 2 Na wstępie rewanżowych zmagań w lidze okręgowej wicelider rozgrywek zmierzył się z duetem drużyn aktualnej strefy spadkowej. W Chybiu wiślanie triumfowali wyraźnie 6:1, więcej problemów mieli w Jaworzu, gdzie wygrali skromnie 2:1. – Cieszę się z tych zwycięstw, bo wcale z takimi przeciwnikami nie gra się łatwo. My zrobiliśmy swoje i także dzięki temu strata do Spójni zmniejszyła się – mówi nam Tomasz Wuwer, szkoleniowiec piłkarzy KS Wisła.

Zanim dojdzie do hitu sezonu i konfrontacji z obecnym liderem, która zdecydować może o mistrzowskim tytule, ekipę z Wisły czekają trudne boje w Cięcinie i na własnym boisku przeciwko rewelacyjnemu wiosną LKS Bestwina. – Jesteśmy gotowi na te spotkania. Rywali najbliższych mamy wymagających. Ale będziemy starali się wygrać, by w jak najlepszym nastroju przystąpić do meczu prawdy – zapowiada trener wiślan, który obawia się nieco, że zespół straci właściwy rytm w obliczu niezaplanowanej przerwy w rozgrywkach. – Pogoda pokrzyżowała plany wszystkim zespołom. Tydzień bez gry o stawkę niewątpliwie nie jest na tym etapie niczym dobrym – zaznacza Wuwer.

Wiosną w Wiśle nie ma już dwóch zawodników, którzy strzelali w poprzedniej rundzie gole, jak na zawołanie. Czy Dariusz Rucki i Wojciech Małyjurek znaleźli następców w czołowym zespole „okręgówki”? – Darek Rucki dawał nam nie tylko zdobycze punktowe, ale i ogromny profesjonalizm w szatni. Na zastąpienie w pełni takiego zawodnika potrzeba czasu. Ale na pozycji skrzydłowego mamy spory wybór, przy naszej szerokiej, 20-osobowej kadrze. W pierwszych meczach całkiem nieźle wypadł Rysiek Borutko, do gry wraca Bartek Rucki, na którego liczymy. Wojtka Małyjurka udanie zastępuje natomiast Sebastian Juroszek, który w drużynę bardzo dobrze wkomponował się. Może więc „na papierze” wygląda to słabiej, ale my pracujemy, robimy swoje i każdy sporo do zespołu wnosi – komentuje wątek personalny szkoleniowiec KS Wisła.