Kibice się nie nudzili
Już w 3. minucie w starciu Strażaka Dębowiec z Błyskawicą Kończyce Wielkie, a więc meczu na szczycie grupy II, goście po raz pierwszy trafili do siatki. Po 120. sekundach odpowiedzieli piłkarze beniaminka. Na tym strzelecka kanonada bynajmniej się nie zakończyła. Po golu Mateusza Brychcego znów prowadziła Błyskawica, ale między 37. i 38. minutą na czoło wysunął się... Strażak. Jeszcze przed pauzą przyjezdni wyrównali, a konfrontacja bardziej przypominała rozgrywkę... hokejową.

– Sporo bramek, ambitnej walki z obu stron, ale także prezentów. Dla kibiców był to bardzo fajny mecz do oglądania – opowiada Sławomir Machej, trener ekipy z Kończyc Wielkich.

Wytrzymali kondycyjnie
Druga połowa, przynajmniej w kluczowym aspekcie goli, była już jednostronna. Tomasz Warzecha i Przemysław Piekar zadbali o to, że punkty w komplecie wywieźli goście. – Spodziewałem się, że trochę podobnie, jak w meczu z Beskidem Brenna rywal nas mocno przyciśnie i obnaży nasze braki kondycyjne. Tak się jednak nie stało. Mieliśmy klarowniejsze okazje od Strażaka i mogliśmy wygrać wyżej – klaruje Machej.

Błyskawica wobec wygranej w hitowym meczu tej jesieni plasuje się samodzielnie na „szpicy” stawki, pokonani w sobotę podopieczni Marka Bakuna są wiceliderem ze stratą wynoszącą 2 „oczka”.

Faworyci bezlitośni
CKS Piast rozgromił Błękitnych na ich terenie, Olza nie dała szans beniaminkowi z Kaczyc, a fotel lidera grupy I bez trudu obroniła w Golasowicach Victoria Hażlach. – Wiosną będzie się tak naprawdę działo, bo widać, że kilka drużyn prezentuje zbliżony i solidny poziom – uważa nasz rozmówca.

Emocji nie zabrakło także w Ochabach, gdzie debiuty zaliczyli trener miejscowych Maciej Rozmus i... doświadczony obrońca LKS-u Rudnik Jarosław Bujok. Cieszył się tylko ten drugi, a to za sprawą gola strzelonego niemal tradycyjnie już głową. – Bramkarze w naszej lidze chyba wkrótce nabawią się kompleksów. Dla Jarka to kolejna już piłkarska młodość – uśmiecha się trener Błyskawicy.

Jego poprzedni klub – Iskra Iskrzyczyn – omal nie ograł zespołu z Kończyc Małych. I tu padł rezultat iście hokejowy. – To cenny punkt dla Iskry, której nieustannie kibicuję – podsumowuje Sławomir Machej.  

Wyniki 7. kolejki:

Grupa I
Błękitni Pierściec – CKS Piast Cieszyn 1:9 (0:5)
Promyk Golasowice – Victoria Hażlach 0:3 (0:2)
Iskra Iskrzyczyn – LKS Kończyce Małe 4:4 (3:3)
Olza Pogwizdów – GKS Kaczyce 4:1 (1:0)

Grupa II
Orzeł Zabłocie – Strażak Pielgrzymowice 4:1 (1:1)
Strażak Dębowiec – Błyskawica Kończyce Wielkie 3:5 (3:3)
Beskid II Skoczów – Zryw Bąków 3:2 (3:1)
LKS '96 Ochaby – LKS Rudnik 0:2 (0:1)