- Dobrze patrzyło się na naszą grę. Od początku chcieliśmy narzucić nasze reguły na boisko i to się udało. Jestem zadowolony z postawy moich podopiecznych, gdyż pokazali się z dobrej strony na tle IV-ligowego rywala - przyznaje trener KS-u, Arkadiusz Rucki. 

 

Spotkanie idealnie ułożyło dla międzyrzeczan. Już w 7. minucie z bramki cieszył się Sebastian Bieńko, który golem spuentował oskrzydlającą akcję swego zespołu. Zawodnicy Błyskawicy podnieśli jednak "rękawice" i w 23. minucie doprowadzili do wyrównania. Celnym strzałem z dystansu popisał się Jakub Krucek, Radość drogomyślan trwała raptem kilkanaście sekund, gdy ponownie na prowadzenie KS wyprowadził Marek Sobik. Ponownie jednak IV-ligowiec nie zamierzał pogodzić się z tym stanem rzeczy. W 33. minucie przytomnie pod polem karnym beniaminka "okręgówki" odnalazł się testowany zawodnik. Znów odpowiedź KS-u była niemal natychmiastowa. Sobik wykorzystał błąd defensywy Błyskawicy i ulokował piłkę w siatce. 

 

I na tym skończyła się obopólna wymiana ciosów. W drugiej połowie strzelali już tylko międzyrzeczanie. W 71. i 77. minucie na listę strzelców wpisywał się Wojciech Małyjurek, który błysnął swym instynktem strzeleckim. W 88. minucie wynik spotkania na 6:2 ustalił Sobik, wykorzystując świetne podanie od młodziutkiego Roberta Kuśmierczyka.