- Zgodnie z trenerem z Sornatem, rozmawiając po meczu, przyznaliśmy, że to była bardzo wyrównana i wartościowa jednostka. Spotkanie toczyło się w dobrym piłkarskim tempie i mogło się podobać obserwatorom - przyznaje Paweł Krzysztoporski, trener bialskiej Stali. 

 

 

Pierwsze 20 minut były obopólnym sprawdzaniem swojego potencjału. Z czasem jednak zarówno Piast, jak i BKS wrzucili wyższy "bieg". Cieszynianie objęli prowadzenie w 22. minucie po trafieniu testowanego zawodnika, który wykorzystał moment dekoncentracji w szeregach obrony BKS-u. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać. W 33. minucie testowany zawodnik na gola zamienił dobrze rozegrany rzut rożny. Tuż przed końcem pierwszej połowy ponownie na prowadzenie reprezentanta Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej wyprowadził Jakub Jeleń - napastnik celnie przymierzył bezpośrednio z rzutu rożnego. Bialska Stal w premierowej odsłonie miała jeszcze dwie okazje do zdobycia bramki za sprawą prób testowanych graczy - żadna z nich nie powiodła się. 

 

Po zmianie stron Piast poszedł za ciosem. W 53. minucie J. Jeleń dołożył kolejne trafienie - tym razem wykorzystując błąd w rozegraniu. Jak się okazało ta bramka ustaliła losy spotkania, choć obie ekipy miały jeszcze swoje szanse, aby fetować trafienie.