W wygodnym fotelu lidera „przezimują” najbliższy okres piłkarze Czarnych Jaworze. Mistrzostwo rundy jesiennej na szczeblu bielskiej A-klasy przyszło dla wielu nieoczekiwanie.

czarni_jaworze

Sezon ekipa z Jaworza rozpoczęła od dwóch zwycięstw, które zaostrzyły apetyty. Ale prawdziwym popisem jest jesienny finisz. Czarni legitymują się obecnie imponującą serią siedmiu zwycięstw z rzędu i na kolejkę przed końcem tegorocznych zmagań o punkty drużyna zapewniła sobie miano najlepszej w tej rundzie, tracąc w 12 meczach ledwie sześć „oczek”. – Przystępując do rozgrywek nikt nie oczekiwał, że zespół powalczy o miejsce na podium, a co dopiero mistrzostwo rundy! – wyraźnie zaznacza Sebastian Gruszfeld, szkoleniowiec piłkarzy z Jaworza, którzy wcale nie... świętują. – Skupiamy się na najbliższym meczu, bo runda jeszcze się nie skończyła. Nie ma żadnej euforii czy rozluźnienia – dodaje trener Czarnych w przededniu potyczki z GLKS-em Wilkowice.

Wiele wskazuje na to, że do rundy rewanżowej zespół Czarnych przystąpi z kilkupunktową przewagę nad konkurentami. Drugi obecnie Pionier Pisarzowice traci do jaworzan cztery punkty. – Z Pionierem, aktualnym wiceliderem ligi, zagraliśmy najlepszy mecz tej jesieni. Zespół świetnie realizował nakreślone zadania – wyjaśnia Gruszfeld. Pisarzowicką drużynę Czarni rozgromili na własnym boisku aż 6:2, będąc wówczas w strzeleckim transie. Mecz ten poprzedziło bowiem zwycięstwo 14:1 nad Sokołem Zabrzeg. – Wiemy, że wiosna będzie dla nas trudniejsza. Za szybko wskazywać głównych rywali w walce o awans, bo wiele zależy od kadrowych roszad w poszczególnych ekipach. Ale nie jest tajemnicą, że najsolidniej wygląda Pionier Pisarzowice, Przełom Kaniów i Zapora Wapienica – zauważa opiekun jaworzańskiego mistrza.

I na koniec – co zdecydowało o tak udanej jesieni w Jaworzu? – Ogrom wykonanej pracy przez chłopaków, którzy obdarzyli mnie zaufaniem i wykonywali to, co sobie zakładaliśmy pod każdym względem. Była oczywiście w tym wszystkim pokora i szacunek dla każdego przeciwnika – podsumowuje szkoleniowiec najlepszej drużyny bielskiej A-klasy.