Ostatnim sparingpartnerem ekipy z Bestwiny było KS Międzyrzecze – reprezentant bielskiej A-klasy. 5. siła Bielskiej Ligi Okręgowej nie pozostawiła złudzeń niżej notowanemu rywalowi. Bestwinianie zaaplikowali swemu rywalowi 6 bramek, tracąc przy tym tylko jedną. – Jak najbardziej, jest optymizm po tym meczu przed rundą wiosenną. Mamy szeroką kadrę, w zespole panuje rywalizacja. Cieszy mnie jednak to, że zagraliśmy w końcu na naturalnej trawie i moi zawodnicy grali piłką w dość niełatwych warunkach. Na tle ekipy z Międzyrzecza wyglądaliśmy przede wszystkim lepiej fizycznie. Drużyna Arkadiusza Ruckiego szczególnie w drugiej połowie opadła z sił, przez co osiągnęliśmy przewagę na boisku. Zaowocowało to wieloma sytuacjami strzeleckimi – komentuje trener LKS-u, Sławomir Szymala. 

Już w najbliższy weekend dojdzie do hitowego starcia. W pierwszym meczu na wiosnę zespół naszego rozmówcy podejmie Błyskawicę Drogomyśl. – Na pewno będzie to dobre widowisko – zapowiada Szymala.