Jeszcze nie skreśleni
Soła Rajcza przed rozpoczęciem sezonu była murowanym faworytem do zdobycia mistrzostwa żywieckiej A-Klasy. Boiskowa rzeczywistość zweryfikowała jednak te oczekiwania i ekipa z Rajczy sytuuje się na pozycji trzeciej w stawce, ze stratą ośmiu punktów do lidera.
„Kapela” Daniela Ciupki broni składać mimo wszystko nie zamierza. – Dystans ośmiu „oczek” jest do odrobienia. Szkoda tych pierwszych meczów w sezonie. W trzech spotkaniach zdobyliśmy zaledwie jeden punkt, co ciężko było później odrobić, choć żadnego meczu już nie przegraliśmy. Wiosną na pewno będziemy liczyć się w walce o awans – przewiduje szkoleniowiec Soły.
Trener Ciupka na przebieg okresu przygotowawczego nie narzeka. – Przebiega on zgodnie z moimi założeniami. Treningi wznowiliśmy 11 stycznia. Wpierw nasze zajęcia odbywały się na hali, teraz na boisku lub orliku. Do dyspozycji na treningach mam średnio 12-15 zawodników. Źle nie jest – dodaje.
A co słychać w obozie rajczan w kontekście transferowym? – Obecnie odeszło od nas dwóch zawodników. Damian Salachna dołączył do Radziechów, natomiast Piotr Kozubek będzie występował w Muńcole Ujsoły. My z kolei nikogo jeszcze oficjalnie nie pozyskaliśmy. Prowadzimy rozmowy z dwoma zawodnikami i myślę, że za niedługo będziemy mogli podać nazwiska – kontynuuje nasz rozmówca.
Ubytki wspomniane o ile nie są liczne, to bardzo dotkliwe. Wszak Damian Salachna to lider klasyfikacji strzelców w A-klasie. – Damian to jeszcze młody chłopak. Dostał propozycję z Radziechów, które myślą o IV lidze, dlatego nie chciałem mu kłaść kłód pod nogi. Postaramy się stratę Damiana „załatać” młodymi zawodnikami – przedstawia kulisy transferu Ciupka. Jakiej Soły możemy zatem spodziewać się w rundzie rewanżowej? – Powoli wprowadzam młodych zawodników do seniorskiej piłki. Chcę umożliwić im rozwój piłkarski, a ponadto „świeża krew” w drużynie zawsze się przyda – kończy.