Bez żadnych kompleksów gracze Podbeskidzia wyszli na boisko, co też przełożyło się na ich dominację w tym meczu. Młodzi "Górale" stwarzali sobie liczne sytuacje. Blisko zdobycia gola był m.in. Emil Możdżonek, który kapitalnie przymierzył z rzutu wolnego i nie wiele zabrakło, aby piłka wpadła do siatki. Groźny strzał z dwunastu metrów Patryka Szlichta obronił golkiper Miedzi, jednak najbardziej aktywny z przodu był Konrad Gutowski, którego starania zostały wynagrodzone w końcówce spotkania. Młody zawodnik mocnym strzałem po indywidualnej akcji otworzył wynik spotkania. 

Druga część spotkania była równie obfita w sytuacje bramkowe jak i w niedokładność po obu stronach. "Górale" pomimo wyraźnego zmęczenia przez całe 90. minut dawali z siebie wszystko na placu gry. Waleczność popłaca - juniorzy Podbeskidzia do końca meczu dowieźli jednobramkowe prowadzenie świetnie inaugurując rozgrywki Centralnej Ligi Juniorów. - Bardzo się cieszymy z tych trzech punktów, bo to dla nas było dziś najważniejsze. Nie ważne czy wygrywamy jeden, dwa czy trzy. Ważne, żeby z każdego meczu wywozić trzy punkty. Bramka ogromnie mnie cieszy, ale naprawdę najważniejsze jest to, że zespół zszedł dziś z boiska zwycięski. Nie ważne kto strzela, ważne są wygrane - mówił po meczu strzelec jedynego gola dla Podbeskidzia - K.Gutowski.