Długo nic nie zapowiadało tego, co wydarzyło się w piłkarską sobotę w Żywcu. Piłkarki Mitechu, choć blisko przez godzinę raziły nieskutecznością, efektownie zwieńczyły mecze u siebie w tym sezonie.

mitech2

W roli gospodarza żywczanki zaprezentowały się ostatni raz w tym sezonie. Uczyniły to nad wyraz efektownie. To jednak dotyczy jednej części meczu, a konkretnie ostatnich dwóch kwadransów. Do pauzy gospodynie nijak nie potrafiły umieścić futbolówki w bramce, choć miały ku temu kilka świetnych szans. Albo dobrze spisywała się bramkarka ekipy z Piaseczna, albo też strzałom brakowało precyzji. Gdy w 55. minucie przyjezdne objęły prowadzenie sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych okazjach. Ale to tylko zmotywowało podopieczne Beaty Kuty do jeszcze bardziej skomasowanego ataku. Szybko wyrównała Agata Droździk. W odstępie nieco ponad 20 kolejnych minut Mitech pokusił się aż o pięć (!) skutecznych akcji, gromiąc sobotnie przeciwniczki. Strzeleckie popisy, jak rozpoczęła, tak i zwieńczyła Droździk.

Zwycięstwo zapewniło Mitechowi co najmniej 5. lokatę na koniec sezonu Ekstraligi. Wciąż jednak możliwy jest awans na podium rozgrywek! O tym rozstrzygnie ostatni mecz w Łęcznej.

Mitech Żywiec – GOSiRKi Piaseczno 6:2 (0:0) 0:1 ... (55') 1:1 Droździk (59') 2:1 Półtorak (61') 3:1 Kuśnierz (72') 4:1 Wnuk (75') 5:1 Chrzanowska (77') 6:1 Droździk (82') 6:2 ... (90')

Mitech: Komosa – Zegan (75' W.Żak), Zasada (15' Operskalska), Wiśniewska, Kuśnierz, Droździk, A.Żak, Chrzanowska, Rżany, Półtorak, Wnuk (86' Rozmus)