„Spod Kopca do Ligi Mistrzów”. Tytułowy kopiec oraz Liga Mistrzów to dwa bieguny spajające historyczną klamrą 20 lat istnienie Beskidzkiego Towarzystwa Sportowego Rekord, wcześniej Lipnik. Z okazji jubileuszu powstała książka traktująca o historii klubu. Na naszych łamach będziemy systematycznie przytaczać jej fragmenty, zachęcając tym samym do nabycia unikatowej pozycji autorstwa Jana Pichety. ksiazka rekord Dzisiaj słów kilka o Arturze Popławskim, który w ostatnim czasie pełni rolę kapitana reprezentacji Polski.

Artur Popławski: - Z trenerem i działaczami Rekordu mówiłem już kilka lat wcześniej, zanim tu trafiłem w 2012 r. Trener Andrea Bucciol chciał, żebym tu grał, ale nie wiedziałem wtedy, czego chcę. Moje dobre występy w piłce plażowej sprawiły, że zostałem zauważony. Odezwał się do mnie prezes Cleareksu i dwa dni później podpisałem kontrakt. W barwach chorzowian dobrze wypadłem w spotkaniach z Rekordem, a w jednym sezonie mieliśmy ich aż osiem...

Roman Miszczak: - Do Rekordu protegowałem Artura Popławskiego. Objąłem wtedy klub, w którym on grywał w amatorskiej lidze futsalu m.in. z Kamilem Kmiecikiem. Sponsor miał ambicje, żeby z tym klubem awansować do ekstraklasy. Było w nim z sześciu zawodników, którzy – wedle mego rozeznania – daliby sobie radę w ekstraklasowych średniakach. W końcu jednak sponsor się wycofał. Artur grał później w II lidze i stamtąd wyłowił go Tadeusz Wolny do Cleareksu. Chcieliśmy jednak z Markiem Homą, żeby trafił do Rekordu, więc wzięliśmy go do Lemaru , do BLF, żeby prezes i trener Rekordu mogli go oglądać. Nie był związany długa umową z Cleareksem i po sezonie mógł odejść wreszcie do Rekordu.

Książkę można zakupić w recepcji sportowej Ośrodka Sportowo-Szkoleniowego „Rekord” przy ul. Startowej 13.