Informowaliśmy na naszych łamach o zainteresowaniu Drzewiarza Jasienica Michałem Chrysteczko. Król strzelców bielskiej „okręgówki” nie jest jedynym napastnikiem, który pojawił się w orbicie zainteresowań klubu z Jasienicy. drzewiarz_jasienica2 W kontekście gry w Drzewiarzu w nadchodzącym sezonie mówi się o Krzysztofie Koczurze, napastniku, który bramki w minionych latach zdobywał dla bielskiego Rekordu. W Jasienicy być może zagra kolejny „rekordzista” – Michał Grześ. Przypomnijmy, że kontrakt z czwartoligowym klubem podpisał inny były zawodnik Rekordu – Krystian Papatanasiu. „Biało-zielona” grupa w Drzewiarzu, do której zaliczyć należy także Krzysztofa Michałowskiego, może się zatem powiększyć. Transfer Grzesia jest niemal przesądzony, natomiast pozyskanie Koczura uzależnione jest m.in. od postawy... Kamila Adamka, któremu wczoraj skończyło się wypożyczenie do Kolejarza Stróże. Prezes Mirosław Łaciok dzisiaj spotka się z niepokornym zawodnikiem oraz jego menadżerem.

W przyszłym sezonie barw Drzewiarza nie będzie bronił wypożyczony z Rekordu Daniel Jakowenko. Drużynę opuścili także dwaj inni napastnicy: Wojciech Struś i Paweł Suski. Do bialskiej Stali nie trafi najlepszy strzelec zespołu Adam Kozielski, który ma kontrakt z klubem ważny jeszcze przez rok. W kadrze znajduje się także utalentowany Roland Król. Były zawodnik Czarnych Jaworze być może zostanie wypożyczony do drużyny, w której będzie miał szanse na systematyczną grę i dalszy rozwój.

Kozielski, Adamek, Chrysteczko i Koczur? – ból głowy trenera Ireneusza Kościelniaka pewny. Ewentualny transfer Koczura uzależniony w dużym stopniu jest od rozmów z Adamkiem oraz pozostania w klubie Kozielskiego. – Nie ukrywam, że rozmawialiśmy z Rekordem na temat transferu Koczura, ale jeśli zostanie Kozielski, wróci Adamek, to dla Koczura może zabraknąć miejsca w kadrze. Sytuacja jest rozwojowa, nieczego nie mogę wykluczyć – klaruje prezes Łaciok.