Piłka nożna - A-klasa
Kolejka obfita w niespodzianki
Na nudę nie mogli narzekać w miniony weekend obserwatorzy żywieckiej A-klasy. 21. kolejkę podsumowujemy wraz ze szkoleniowcem Borów, Sebastianem Gruszfeldem.
In minus jedynie skuteczność
Świadkami jednego z ciekawszych widowisk byliśmy w Pietrzykowicach, gdzie tamtejsze Bory podejmowały "dwójkę" GKS-u. Zdecydowaną optyczną przewagę mieli gospodarze, lecz pomimo wielu doskonałych okazji strzeleckich, nie potrafili jej udokumentować. Zbliżał się koniec spotkania i większość spodziewała się, iż mecz zakończy się podziałem punktów. Gol z 90. minuty Grzegorza Szymika z rzutu wolnego dał jednak Borom zwycięstwo. – Wyłączając aspekt skuteczności, zagraliśmy bardzo solidny mecz. Nasza gra mogła cieszyć oko kibiców. Nie przypominam sobie meczu, abyśmy mieli taką przewagę w kreowaniu sytuacji – stwierdza szkoleniowiec Borów, Sebastian Gruszfeld.
Pretendent zawiódł
Z walki o awans powoli odłącza się Metal, który na własnym stadionie uległ Skrzycznemu Lipowa aż 1:5, co jest nie małą niespodzianką. Jego strata do Soły już wynosi 4 punkty. Drużyny z Rajczy i Milówki mierzyli się z kolei z outsiderami żywieckiej A-klasy i pewnie odesłali ich "z kwitkiem". – Miejsce w tabeli nie odzwierciedla potencjału piłkarskiego Skrzycznego. Metal chyba już przestał wierzyć w awans do "okręgówki" skoro u siebie ponosi tak wysoką klęskę. Zespół z Rajczy jest na najlepszej drodze do mistrzostwa w tej lidze – mówi Gruszfeld.
Przebudzenie Maksymiliana
Koszarawa Babia Góra potrafiła zremisować z Sołą Rajczą, pokonać Podhalankę, jednak wobec Maksymiliana, który ma spore problemy kadrowe okazała się ona być bezradna, o czym świadczy sensacyjna porażka 0:5. – Nie wiem czy komentować ten rezultat, czy lepiej byłoby zachować milczenie. Na pewno nikt się nie mógł spodziewać takiego wyniku. To jednak pokazuje, że walka o utrzymanie będzie się toczyć do ostatniej kolejki – klaruje trener drużyny z Pietrzykowic.
Wyniki 21. kolejki:
Magórka Czernichów – Beskid Gilowice 2:3 (2:2)
Metal Węgierska Górka – Skrzyczne Lipowa 1:5 (1:3)
Podhalanka Milówka – Muńcuł Ujsoły 6:1 (4:1)
Maksymilian Cisiec – Koszarawa Babia Góra 5:0 (0:0)
Bory Pietrzykowice – GKS II Radziechowy-Wieprz 2:1 (1:1)
Soła Rajcza – LKS Pewel Mała 5:0 (1:0)
Świadkami jednego z ciekawszych widowisk byliśmy w Pietrzykowicach, gdzie tamtejsze Bory podejmowały "dwójkę" GKS-u. Zdecydowaną optyczną przewagę mieli gospodarze, lecz pomimo wielu doskonałych okazji strzeleckich, nie potrafili jej udokumentować. Zbliżał się koniec spotkania i większość spodziewała się, iż mecz zakończy się podziałem punktów. Gol z 90. minuty Grzegorza Szymika z rzutu wolnego dał jednak Borom zwycięstwo. – Wyłączając aspekt skuteczności, zagraliśmy bardzo solidny mecz. Nasza gra mogła cieszyć oko kibiców. Nie przypominam sobie meczu, abyśmy mieli taką przewagę w kreowaniu sytuacji – stwierdza szkoleniowiec Borów, Sebastian Gruszfeld.
Pretendent zawiódł
Z walki o awans powoli odłącza się Metal, który na własnym stadionie uległ Skrzycznemu Lipowa aż 1:5, co jest nie małą niespodzianką. Jego strata do Soły już wynosi 4 punkty. Drużyny z Rajczy i Milówki mierzyli się z kolei z outsiderami żywieckiej A-klasy i pewnie odesłali ich "z kwitkiem". – Miejsce w tabeli nie odzwierciedla potencjału piłkarskiego Skrzycznego. Metal chyba już przestał wierzyć w awans do "okręgówki" skoro u siebie ponosi tak wysoką klęskę. Zespół z Rajczy jest na najlepszej drodze do mistrzostwa w tej lidze – mówi Gruszfeld.
Przebudzenie Maksymiliana
Koszarawa Babia Góra potrafiła zremisować z Sołą Rajczą, pokonać Podhalankę, jednak wobec Maksymiliana, który ma spore problemy kadrowe okazała się ona być bezradna, o czym świadczy sensacyjna porażka 0:5. – Nie wiem czy komentować ten rezultat, czy lepiej byłoby zachować milczenie. Na pewno nikt się nie mógł spodziewać takiego wyniku. To jednak pokazuje, że walka o utrzymanie będzie się toczyć do ostatniej kolejki – klaruje trener drużyny z Pietrzykowic.
Wyniki 21. kolejki:
Magórka Czernichów – Beskid Gilowice 2:3 (2:2)
Metal Węgierska Górka – Skrzyczne Lipowa 1:5 (1:3)
Podhalanka Milówka – Muńcuł Ujsoły 6:1 (4:1)
Maksymilian Cisiec – Koszarawa Babia Góra 5:0 (0:0)
Bory Pietrzykowice – GKS II Radziechowy-Wieprz 2:1 (1:1)
Soła Rajcza – LKS Pewel Mała 5:0 (1:0)
