Podopieczni Adama Krygera zmierzają we właściwym kierunku, świadczy o tym sparingowa postawa. Po remisie z mistrzem Ukrainy bielski Rekord dobrze zaprezentował się w konfrontacji z mistrzem Czech. szlapa rekord

Wyrównana premierowa odsłona przyniosła tylko jedną bramkę. Tuż przed jej końcem dograną z rzutu rożnego futbolówkę klatką piersiową przyjął Paweł Machura, następnie bez namysłu uderzył z powietrza na tyle mocno i precyzyjnie, że bramkarz zespołu ERA Pack Chrudim nie miał szans na skuteczną interwencję. Gola poprzedziło kilka ciekawych akcji z obu stron. Nieznaczną przewagę posiadali przyjezdni, ale to „biało-zieloni” atakowali groźniej. Sytuacji sam na sam nie wykorzystali Andrzej Szłapa i Michał Marek, brazylijski golkiper Olinho nie dał się zaskoczyć.

Na początku drugiej części gry mistrz Czech doprowadził od wyrównania. Krystiana Brzenka z bliska pokonał Kilmer, kolejny zawodnik ERA Pack rodem z kraju kawy. Jakość „parkietowych” poczynań po przerwie nieco spadła, klarownych sytuacji strzeleckich było mniej. Sporo emocji dostarczyła natomiast ostatnia minuta test-pojedynku. Gospodarze stanęli przed szansą na objecie prowadzenia, Artur Popławski nie wykorzystał jednak przedłużonego rzutu karnego. Co nie udało się drużynie Rekordu, stało się faktem z udziałem zespołu z Chrudima. Matej Slovacek tuż przed końcem zdobył bramkę na wagę wygranej.

Porażka z najlepszą drużyną naszych południowych sąsiadów była pierwszą odniesioną przez „rekordzistów” podczas trwającego okresu przygotowawczego. Szansa na rewanż już jutro w hali pod Dębowcem. Początek meczu z Czechami o 16:15.

Rekord Bielsko-Biała – ERA-Pack Chrudim 1:2 (1:0) 1:0 Machura (20') 1:1 Kilmer (23') 1:2 Slovacek (40')

Rekord: Brzenk - Janovsky, Machura, Polasek, Kmiecik, Szłapa, Douglas, Popławski, Marek, Mentel, Szymura, Łysoń, Biel Trener: Kryger