W 6. kolejce Młodej Ligi siatkarze BBTS-u ATH Bielsko-Biała zmierzyli się z Jastrzębskim Węglem. Podopiecznym Pawła Gradowskiego po raz czwarty w tym sezonie przyszło stoczyć pięciosetowy bój. bbts ath 1 BBTS ATH w tie-breaku zaprezentował się fatalnie. Wynik 2:15 mówi sam za siebie. – Do tej pory jako zawodnik i trener nie przeżyłem czegoś takiego. Na zagrywkę wszedł chłopak grający z numerem drugim, z rocznika 1997. Zszedł z niej przy stanie 1:8 – obrazuje przebieg piątej partii Paweł Gradowski, który jasno definiuje przyczyny porażki. – Niestety największym przeciwnikiem jesteśmy dla siebie my sami. Dopóki tego nie zmienimy, nie będziemy wygrywać. Dobrej klasy zawodnik potrafi przenieść na mecz minimum 70, 80 procent tego, co prezentuje podczas treningów. Nasz pułap jest dużo niższy. Na treningu chłopcy potrafią dobrze przyjąć niemal wszystkie piłki, podczas meczu wygląda to inaczej. Musimy nad tym pracować. Na treningu nie sposób stworzyć jednak sytuację stresową, która odpowiadałby warunkom meczowym. Dzisiaj zagramy dwa sparingi z zespołami z niższych lig, ale to też nie to samo. Sam fakt, że gramy z uznaną marką, jaką jest np. Jastrzębski Węgiel czy Resovia, do tego na wyjeździe, czy w dużej hali, powoduje u moich zawodników stres. Poza Wojtkiem Siekiem i Tomkiem Smolaną żaden z nich nie grał wcześniej w Młodej Lidze. Wiem, że potrafimy grać w siatkówkę, widzę to na treningach, ale każdy ocenia naszą postawę przez pryzmat ligi. Musimy ciężko pracować, przede wszystkim nad sferą mentalną.

Trener Gradowski, jak każdy trener, niepowodzenia bierze sobie do serca. – Nikt nie stawiał nas w roli zespołu, który wszystkich będzie ogrywał, nikt nie lubi jednak przegrywać. Nie jestem do tego przyzwyczajony. Pracowałem wcześniej w niższych ligach. Moje drużyny zdecydowanie częściej wygrywały, niż schodziły z parkietu pokonane – kończy nasz rozmówca.

BBTS ATH rozegra dzisiaj dwa test-mecze. Najpierw zmierzy się z III-ligowym MKS-em Banimexem Będzin, a następnie z grającym o jeden szczebel wyżej czechowickim Winnerem. Pierwszy mecz odbędzie się w hali należącej do bielskiej uczelni, drugi w hali pod Dębowcem.

BBTS ATH Bielsko-Biała– Jastrzębski Węgiel 2:3 (25:22, 14:25, 25:19, 22:25, 2:15)

BBTS: Marek (2 pkt.), Kalembka (7), Bućko (12), Ogrodniczuk (6), Siek (10), Słomka (11) Czauderna (libero) oraz Smolana, Dobija, Bęben Trener: P.Gradowski